Ben Barnes komentuje wątek Zmrocza w 2. sezonie "Cienia i kości". "On zawsze był po złej stronie"
Karolina Noga
20 marca 2023, 16:02
"Cień i kość" (Fot. Netflix)
Ben Barnes podbił serca wszystkich fanów twórczości Leigh Bardugo swoją kreacją Zmrocza. Aktor skomentował wydarzenia z 2. sezonu – co sądzi o wątku swojego bohatera? Uwaga na spoilery.
Ben Barnes podbił serca wszystkich fanów twórczości Leigh Bardugo swoją kreacją Zmrocza. Aktor skomentował wydarzenia z 2. sezonu – co sądzi o wątku swojego bohatera? Uwaga na spoilery.
"Cień i kość", adaptacja bestsellerowych książek Leigh Bardugo, powróciła w zeszłym tygodniu. Ben Barnes opowiedział o wątku swojego bohatera i tego, jak – i czy faktycznie – Zmrocz zmienił się w stosunku do wersji znanej z 1. sezonu.
Cień i kość sezon 2 – Ben Barnes o wątku Zmrocza
W 2. sezonie generałowi Kiriganowi puszczają wszelkie hamulce i staje się pełnokrwistym złoczyńcą. Ben Barnes w rozmowie z serwisem Deadline opowiedział, że granie Zmrocza w nowych odcinkach było naprawdę intensywnym przeżyciem.
— [Kirigan] zawsze był po złej stronie. Zawsze był czarnym charakterem. Ale w tym sezonie to zostaje trochę uwolnione i on nie ma armii, na której mógłby polegać. Nie maskuje się urokiem, na którym mógłby polegać. Zostaje wypuszczony na to nieco bardziej surowe terytorium i to było dość wyzwalające, po prostu móc zacząć scenę i powiedzieć: "To jest to, co próbuję zrobić. I jeśli mi nie pomożesz, zabiję cię". Myślę, że to była ciekawa przeciwwaga dla 1. sezonu.
Aktor podkreślił, że bardzo ważnym elementem było wprowadzenie czegoś, co przeraża Kirigana, i ten wątek był skrupulatnie konsultowany z showrunnerami.
— To, co było dla mnie ważne, a jest to rzecz, nad którą pracowaliśmy naprawdę ciężko, to dodanie czegoś, czego tak naprawdę nie ma w książkach. Moim problemem, gdy początkowo rozmawialiśmy o 2. sezonie, było to, że nie ma tak naprawdę stawek dla niego jako postaci, ponieważ jest wszechmocny i nie boi się niczego. Więc pracowaliśmy bardzo blisko z naszymi showrunnerami nad tym, aby mieć coś, czego on mógłby się bać. Spędzenie kolejnej wieczności w samotności jest dla niego bardzo przerażające, ale jednocześnie on jest zatruwany przez swoje własne demony. Myślę, że to o wiele bardziej interesujące, jeśli istnieje śmiertelność dla tej postaci i świadomość tego, ponieważ kiedy czas ucieka, to właśnie wtedy podejmujesz decyzje, których waga jest wyczuwalna.
W 2. sezonie nie brakowało mocnych scen pomiędzy Zmroczem a Aliną – Barnes powiedział parę słów o tym, w jaki sposób wyglądała praca z Jessie Mei-Li.
— Trzeba zbudować zaufanie, aby grać romantyczne sceny, w których rzuca się kogoś na stół i całuje go. Ale musicie również zbudować zaufanie, jeśli zamierzacie podkraść się do kogoś od tyłu i i chwycić go, grozić i mieć rękę na jego szyi. Musicie stale sprawdzać, co się dzieje z tym kimś i opiekować się nim. Jest to tak samo ważne w scenie walki, jak i w scenie miłosnej. Zawsze mieliśmy naprawdę dobrą komunikację.
Niedawno ekipa serialu skomentowała finałowe wydarzenia z 2. sezonu. Na ten moment nie wiadomo, czy Netflix zamówi kolejną serią – w oczekiwaniu na informację zachęcamy do zapoznania się z naszą recenzją 2. sezonu serialu "Cień i kość".