Co się wydarzyło w końcówce filmu "Luther: Zmrok" i czy będą kolejne części? Twórca o dalszych planach
Agata Jarzębowska
13 marca 2023, 13:02
"Luther: Zmrok" (Fot. Netflix)
Co wydarzyło się w końcówce filmowego "Luthera"? I czy powstaną kolejne filmy z serii? Twórca lutherowej franczyzy, Neil Cross mówi, jakie są na to szanse. Spoilery!
Co wydarzyło się w końcówce filmowego "Luthera"? I czy powstaną kolejne filmy z serii? Twórca lutherowej franczyzy, Neil Cross mówi, jakie są na to szanse. Spoilery!
Na platformie Netflix możecie znaleźć film "Luther: Zmrok", będący kontynuacją serialu "Luther", w którym główną rolę detektywa ponownie gra Idris Elba. Wyjaśniamy, o co chodzi w zakończeniu filmu, a twórca franczyzy Neil Cross zdradza, czy fani mogą oczekiwać kolejnych filmów.
Luther: Zmrok – kto zwerbował Luthera pod koniec filmu?
W filmie oglądamy, jak John Luther, po ucieczce z więzienia, robi to, co potrafi najlepiej, czyli ratuje świat przed kolejnym psychopatą. Kiedy miliarder David Robey (Andy Serkis, "Andor") zostaje już przechytrzony przez Luthera i tonie pod taflą lodu w jeziorze, a na dodatek jeszcze Luther uwalnia det. Odette Raine (Cynthia Erivo, "Geniusz"), staje się jasne, że czekają go w życiu lepsze rzeczy niż powrót do więzienia.
I dokładnie to widzimy na końcu. Luther traci przytomność i budzi się w tajemniczym pokoju, a pod budynek podjeżdża kilka drogich samochodów, ewidentnie wiozących kogoś ważnego. Chwilę później pojawia się mężczyzna w garniturze, który zaprasza go do środka i informuje go o ofercie pracy od swojego szefa. Chociaż film nie mówi tego wprost, wydaje się, że detektyw zostaje właśnie zwerbowany przez tajne służby, które z chęcią skorzystałyby z jego umiejętności. I raczej już do więzienia nie wróci.
Luther: Zmrok – czy powstaną kolejne filmy z serii?
Czy tak otwarte zakończenie oznacza, że w planach jest kolejny film? Twórca i scenarzysta filmu i serialu Neil Cross w rozmowie z Radio Times został zapytany, czy nakręciłby kolejne filmy z serii.
— W mgnieniu oka. Celowo zostawiliśmy drzwi nie tyle nawet uchylone, co otwarte. I to także jest zaproszenie.
Neil Cross wyjaśnił również, że to, o czym myśli dalej, to właśnie są filmy – a nie kontynuacja serialu – ponieważ "tutaj żyje teraz Luther". Z kolei reżyser filmu Jamie Payne, który odpowiadał także za reżyserię 5. sezonu serialu, dodał, że to był tylko fragment historii i chciałby zobaczyć, co stanie się dalej. A my zapraszamy do przeczytania naszej recenzji filmu "Luther: Zmrok" – czy faktycznie było na co czekać?