Gwiazdy "Outer Banks" komentują mocne twisty z finału 3. sezonu. Co sądzą o ostatnich wydarzeniach?
Karolina Noga
6 marca 2023, 13:43
"Outer Banks" (Fot. Netflix)
W 3. sezonie "Outer Banks" na bohaterów czekały kolejne niebezpieczne przygody. Gwiazdy serialu skomentowały szokujące twisty z finału. Uwaga na spoilery!
W 3. sezonie "Outer Banks" na bohaterów czekały kolejne niebezpieczne przygody. Gwiazdy serialu skomentowały szokujące twisty z finału. Uwaga na spoilery!
"Outer Banks" zdążyło przyzwyczaić widzów do zwrotów akcji, ale finałowe wydarzenia z 3. sezonu z pewnością wstrząsnęły publicznością. Bohaterowie próbowali odkryć skarb El Dorado i doszło do śmierci aż dwójki postaci. Co na to aktorzy?
Outer Banks sezon 3 – gwiazdy komentują twisty z finału
W finałowym odcinku 3. sezonu "Outer Banks" zginął zarówno Big John (Charles Halford), jak i Ward (Charles Esten). Ward próbował powstrzymać jednego ze strażników Singha przed zaatakowaniem Sarah (Madelyn Cline), wskutek czego został postrzelony, a następnie spadł z klifu. Big John także oberwał kulkę, a następnie pozostał na łodzi płynącej w dół rzeki.
Zarówno Sarah, jak i John B. (Chase Stokes) stracili bliskie sobie osoby, a wcielający się w nich aktorzy skomentowali finał w rozmowie z TVLine.
— Kiedy przeczytałem scenariusze, to pomyślałem: "Jonas, Josh i Shannon [Jonas Pate, Josh Pate i Shannon Burke, producenci wykonawczy], dzięki, naprawdę zbijacie mnie z tropu", ale wyzwanie zostało przyjęte i jestem dumny z pracy, jaką wykonaliśmy w tym roku – powiedział Chase Stokes.
Z kolei Madelyn Cline podkreśliła, że finał 3. sezonu to bardzo bolesny moment dla Sarah – aktorka opowiedziała więcej w wywiadzie dla serwisu Screen Rant.
— On to zrobił [poświęcił się]. To był właściwie wybór postaci, którego dokonał Chip. Uważam, że to było naprawdę, naprawdę poetyckie i naprawdę tragiczne. Ten jeden raz, kiedy pojawił się dla Sarah, był jego ostatnim. To był jedyny raz, kiedy zrobił cokolwiek, szczerze mówiąc. Zawsze miał jakiś ukryty motyw, a tym razem chodziło tylko o to, że chciał uratować jej życie, a skończyło się to jego śmiercią z tego powodu. Myślę, że to był właściwy sposób na zakończenie.
O tragicznym losie swojego bohatera wypowiedział się również Charles Esten – aktor jest zdania, że scena śmierci Warda była znacząca i interesująca.
— Były różne wersje skutków tej sceny. Według mnie, skończyliśmy z tym, który jest zdecydowanie najbardziej znaczący i najciekawszy. Czasami wszystko po prostu się udaje, a scenarzyści są w pełni gotowi [żeby zmienić scenariusz] na to, co zadziała w danym momencie i co sprawi, że widzowie coś poczują – skomentował w rozmowie z The Hollywood Reporter.
Esten powiedział, że jest zadowolony ze sposobu, w jaki zakończył się wątek Warda – bohater udowodnił, że jest zdolny do poświęceń i swoim czynem odkupił winy.
Już na pewno wiadomo, że Netflix nie zostawi nas z twistami na do widzenia – będzie 4. sezon "Outer Banks". Zamówienie ogłoszono jeszcze w lutym.