Bella Ramsey zdradza, dlaczego 8. odcinek "The Last of Us" jest jej ulubionym. "To brzmi masochistycznie"
Marta Wawrzyn
5 marca 2023, 11:03
"The Last of Us" (Fot. HBO)
Przed nami 8. odcinek "The Last of Us", w którym na pierwszym planie wciąż będzie Ellie. Grająca ją Bella Ramsey przyznaje, że kręcenie tego było wykańczające, ale też to właśnie ten odcinek uwielbia najbardziej.
Przed nami 8. odcinek "The Last of Us", w którym na pierwszym planie wciąż będzie Ellie. Grająca ją Bella Ramsey przyznaje, że kręcenie tego było wykańczające, ale też to właśnie ten odcinek uwielbia najbardziej.
Zbliża się pożegnanie z "The Last of Us". Przed nami jeszcze tylko dwa odcinki 1. sezonu, w których zobaczymy, czy Joel (Pedro Pascal) i Ellie (Bella Ramsey) dadzą radę dokończyć swoją niebezpieczną misję, czyli dotrą w końcu do siedziby Świetlików i pomogą w stworzeniu leku bądź szczepionki na kordycepsa.
The Last of Us – Bella Ramsey uwielbia 8. odcinek serialu
8. odcinek nosi tytuł "When We Are in Need" i przedstawi zupełnie nową grupę ludzi, na których Ellie prawdopodobnie natknie się gdzieś w lesie, szukając pomocy dla rannego Joela. W rozmowie z "Vogue" Bella Ramsey powiedziała, że to jej ulubiony odcinek. Jednocześnie przyznała, że był on wyczerpujący – fizycznie, jak i psychicznie.
— To było… wyczerpujące. Ale to były jedne z moich ulubionych dni na planie. To zabrzmi naprawdę masochistycznie, ale to właśnie sceny, które mnie rozbijają, kocham najbardziej w pewnym sensie.
Gracze dobrze wiedzą, co wydarzy się w 8. odcinku "The Last of Us" oraz kim jest David (Scott Shepherd, "Młody papież") i jego towarzysze. Sądząc po tym, co udostępniło HBO – tutaj znajdziecie zwiastun 8. odcinka "The Last of Us", są także zdjęcia – mamy do czynienia ze skromnymi ludźmi, którzy podążają za naukami zawartymi w Biblii i pomagają każdemu w potrzebie. Tylko czy Ellie rzeczywiście powinna im zaufać?
Zarówno zwiastun, jak i zdjęcie udostępnione na Twitterze przez współtwórcę serialu Neila Druckmanna – na którym widzimy Davida patrzącego na pożar – sugeruje, że w odcinku nie zabraknie scen akcji i dramatycznych momentów. A ważną rolę odegrać ma niejaki James, postać myśliwego, w którego wciela się Troy Baker, czyli Joel z gry. To właśnie on mówi Davidowi, żeby nie przygarniali kolejnej "gęby do wykarmienia" i że jeśli Ellie umrze, po tym jak zostawią ją samą, to być może "taka jest wola boża".
Co ciekawe, Troy Baker to kolejny już aktor głosowy z gry, który pojawi się w serialu. Wcześniej na naszych ekranach zagościli Merle Dandridge ponownie w roli Marlene i Jeffrey Pierce (Tommy z oryginału) jako nowa postać o imieniu Perry. I to nie koniec, bo wiadomo, że pojawić ma się także Ashley Johnson, Ellie z gry, tym razem w roli matki Ellie. Nie wiadomo, czy zobaczymy ją w 8. odcinku "The Last of Us", czy dopiero w finale.
"When We Are in Need" to przedostatni rozdział 1. sezonu "The Last of Us". Scenarzystą odcinka jest współtwórca serialu Craig Mazin, a reżyserem irański filmowiec Ali Abbasi ("Granica", "Holy Spider"). Premiera o 3:00 w nocy na HBO Max.