Czemu w serialu "The Last of Us" pojawia się Mortal Kombat, choć nie było go w grze? Twórcy wyjaśniają
Marta Wawrzyn
2 marca 2023, 16:03
"The Last of Us" (Fot. HBO)
Wyprawa do centrum handlowego, którą oglądamy w "The Last of Us" to coś dla dzieci lat 80. i 90., zwłaszcza kiedy widzimy dziewczyny grające na automatach. Czemu w serialu postawiono na Mortal Kombat II?
Wyprawa do centrum handlowego, którą oglądamy w "The Last of Us" to coś dla dzieci lat 80. i 90., zwłaszcza kiedy widzimy dziewczyny grające na automatach. Czemu w serialu postawiono na Mortal Kombat II?
Każdy odcinek "The Last of Us" jest inny niż poprzednie i tak też było z "Left Behind", czyli odcinkiem numer 7. To wypakowana retrospekcjami godzina, w której towarzyszymy Ellie (Bella Ramsey) i jej przyjaciółce Riley (Storm Reid) w wielkiej wyprawie do opuszczonego centrum handlowego i poznajemy tamtejsze "cztery cuda".
The Last of Us odcinek 7 – czemu pojawia się Mortal Kombat II?
Kiedy dziewczyny stają przed wejściem do salonu gier, Ellie mówi do Riley, że to najpiękniejsza rzecz, jaką widziała w życiu. A potem widzimy je, jak grają w Mortal Kombat II, co z jednej strony jest spełnieniem marzeń Ellie, która miała na ścianie plakaty tej gry, a z drugiej – twórcy gry "The Last of Us" Neila Druckmanna, który także współtworzy serial. Jak przyznał Druckmann w oficjalnym podcaście serialu, w grze ta scena jest inna, bo zwyczajnie nie miał praw do Mortal Kombat.
— Kiedy urywałem się ze szkoły, najlepszą rzeczą na wagarach było udanie się do salonu gier. Więc to musiał być punkt kulminacyjny tego, co Riley chce pokazać Ellie. Przy okazji, właśnie obejrzałem ponownie ten odcinek i zawsze zaczynam płakać, kiedy one stają przed tym salonem gier. Nie wiem, o co chodzi, to jakaś kombinacja tego, co się dzieje w odcinku i mojej własnej nostalgii dla salonów gier, które poznikały na przestrzeni lat.
Więc kiedy robiliśmy grę, nie mogliśmy użyć istniejącej gry, ponieważ musielibyśmy ją odtworzyć. To jedno, ale też licencje to spory ból głowy. Więc nigdy nie poszliśmy tą drogą i stworzyliśmy własną grę zwaną The Turning. Nazywało się to The Turning, ponieważ kiedy pracowałem nad oryginalnym komiksem, który stał się w końcu "The Last of Us", kiedy został zaprezentowany Naughty Dog, nazywał się on The Turning. (…) To było po prostu zerżnięte Mortal Kombat II. I takie było zamierzenie.
A czemu postawiono na dwójkę? To wyjaśnił drugi z twórców serialu, Craig Mazin:
— Przede wszystkim Mortal Kombat II jest najlepszy. Nie każda z gier na automaty działała w ten sposób, czasem jedynka jest najlepsza. W tym przypadku uważam, że Mortal Kombat II jest najlepszy. I my mieliśmy tę okazję, żeby zrobić coś, czego Naughty Dog zrobić nie mogło, kiedy robili grę, czyli użyć prawdziwych rzeczy.
Neil Druckmann dodał z kolei, że znaczenie przy wyborze Mortal Kombat II miała też ewolucja gier i przemocy w grach oraz dyskusja, jaka odbyła się przy okazji premiery tej właśnie gry. Senator Joe Lieberman chciał nawet jej zakazać i ocenzurować gry, pojawił się system oznaczania przemocy w grach itp. Do tego wszystkiego "The Last of Us" chciało nawiązać.
Twórca "The Last of Us" przyznał też, że zwyczajnie się cieszył, że może użyć oryginału, bo dla HBO zdobycie praw nie było problemem. A kiedy już się to udało, dodano w serialu dużo odniesień, sugerujących, że Ellie i Riley miały prawdziwą obsesję na punkcie tej gry, a Ellie dodatkowo kręciła popkultura wypakowana przemocą, choć nie miała wielu okazji, aby oglądać filmy albo grać w gry. Twórcy nie mieli też problemu z wyjaśnieniem, skąd dziewczyny wiedziały, jak grać, mimo że nigdy nie miały do czynienia z automatami – znalazły te informacje w starych magazynach dla graczy.
— Jak one znają ruchy? Skąd one wiedzą, jakie są ruchy? To jest coś, o czym sporo rozmawialiśmy. One kolekcjonują totemy ze starego świata, a jedną z rzeczy, które były naprawdę popularne i wciąż były popularne we wczesnych latach dwutysięcznych, były magazyny o grach. Więc gdyby one były zauroczone tą grą, Ellie kolekcjonowałaby wszystko, co miało cokolwiek wspólnego z tą grą, w tym te magazyny, które wymieniały te ruchy, i one by to zapamiętały, na wypadek gdyby kiedyś w to miały zagrać – powiedział Druckmann.
To, że Mortal Kombat pojawiło się w "The Last of Us", docenili nie tylko fani, ale też twórca tej gry, Ed Boon, który napisał też na Twitterze, że bardzo mu się spodobało to odniesienia, a poza tym od dawna żaden serial go nie wkręcił tak jak ten.
I don't remember the last time I was hooked on a show as much as THE LAST OF US.
So seeing Mortal Kombat featured as prominently as it was last night was a huge thrill. pic.twitter.com/itu3rQdKMr
— Ed Boon (@noobde) February 27, 2023