7. odcinek "The Last of Us" a gra. Jak bardzo twórcy serialu zmienili historię Ellie i Riley z "Left Behind"?
Marta Wawrzyn
28 lutego 2023, 11:32
"The Last of Us" (Fot. HBO)
7. odcinek "The Last of Us" skupia się przede wszystkim na przeszłości Ellie, pokazując jej przyjaźń – a w końcu też coś więcej – z Riley. Jak bardzo zmieniono wydarzenia z gry? Uwaga, dalej spoilery!
7. odcinek "The Last of Us" skupia się przede wszystkim na przeszłości Ellie, pokazując jej przyjaźń – a w końcu też coś więcej – z Riley. Jak bardzo zmieniono wydarzenia z gry? Uwaga, dalej spoilery!
1. sezon "The Last of Us" zbliża się do końca i teraz oglądamy, jak to Ellie (Bella Ramsey) przejmuje stery i ratuje życie Joela (Pedro Pascal), po tym jak ten został ranny podczas walki na kampusie uniwersytetu w Kolorado. Wydarzenia dziejące się w teraźniejszości przeplatają się z retrospekcjami, ale to te drugie są główną atrakcją 7. odcinka.
The Last of Us odcinek 7 – serial a gra. Co zmieniono?
Napisany przez współtwórcę serialu – a także gry – Neila Druckmana i wyreżyserowany przez Lizę Johnson ("Barry", "Co robimy w ukryciu", "American Horror Story") odcinek nosi tytuł "Left Behind", dokładnie tak jak dodatek do gry, na którym jest oparty. Zagłębiamy się mocno w niedaleką przeszłość Ellie w szkole wojskowej organizacji FEDRA i zapoznajemy się bliżej z wcześniej jedynie napomkniętą Riley (Storm Reid, "Euforia"). Dowiadujemy się też, kiedy Ellie została ugryziona przez klikacza, odkrywając własną odporność na grzyba. Jak wiele z tego, co obejrzeliśmy, wzięto prosto z gry?
Odpowiedź brzmi: bardzo wiele. To nie przypadek, że scenariusz tego odcinka pisał Druckman (większość odcinków pisze Craig Mazin, drugi z twórców serialu). Bezpośrednio z głównej gry przeniesione są sceny z Joelem i Ellie na początku i końcu odcinka – w obu wersjach bohaterowie ukrywają się w domu na uboczu, Joel leży na materacu w piwnicy, a koń "zamieszkuje" w dawnym garażu. W serialu dopisano dialog – Ellie słyszy od Joela, że ma go zostawić, tymczasem w grze Joel jest nieprzytomny.
W głównej grze jest tak jak w serialu, czyli widzimy, jak Joel traci przytomność i spada z konia, a Ellie daje radę go przewieźć do domu na uboczu. W dodatku "Left Behind" wypełnione są luki i dowiadujemy się, jak tam dotarli, widzimy ich też, jak ukrywają się po drodze w opuszczonym centrum handlowym, co prowadzi do retrospekcji z Riley i historii ostatniej wspólnej nocy jej i Ellie. Jest m.in. wyjaśnione, jak Ellie zdobywa więcej broni. Bohaterka stacza walkę z ludźmi, którzy zranili Joela, podczas gdy w serialu tego w ogóle nie ma. W zamian oglądamy, jak dziewczyna szuka w opuszczonym domu czegokolwiek, co pozwoli jej uratować Joela – w końcu znajduje igłę z nitką i zaczyna zszywać ranę, co też jest sceną przeniesioną bezpośrednio z dodatku "Left Behind".
Choć w serialowej wersji nie ma bezpośredniego nawiązania – w grze Joel i Ellie ukrywają się w centrum handlowym, więc dziewczyna zaczyna myśleć o Riley i pożegnalnej nocy z nią – zdecydowanie jest powód, aby pokazać, że dziewczyna już kogoś bliskiego straciła i dlatego walczy ze wszystkich sił, żeby nie stracić także Joela.
The Last of Us odcinek 7 – czy zmieniono historię Riley?
Retrospekcje zaczynają się od sceny w szkole wojskowej, walki z Bethany i wizyty na dywaniku u dyrektora, który jej mówi, czemu warto przestrzegać zasad. W grze w ogóle tych scen nie było. Nie było także zwłok człowieka, który popełnił samobójstwo i któremu dziewczyny zabierają butelkę whisky po drodze do centrum handlowego. Nastolatki – zwłaszcza Ellie – chcą przyjrzeć się zwłokom, ale zanim zdążą to zrobić, te spadają przez podłogę piętro niżej. To wszystko zostało dopisane w serialu.
Najważniejszą częścią odcinka są "cztery cuda centrum handlowego", które Riley chce pokazać Ellie: karuzela, fotobudka, salon gier i sklep halloweenowy. Tu nie zmieniono zbyt wiele, jedynie to, że dziewczyny w grze trafiają szybciej do sklepu z kostiumami i wygłupiają się z maskami. W serialu to jest ostatni z cudów – po tym jak bohaterki pokłóciły się i pożegnały, Ellie jednak wraca do Riley, a następnie tańczą na ladzie i całują się. Scena z tańcem przy dźwiękach "I Got You Babe" jest w grze, ale ma miejsce w innym miejscu – w sklepie z elektroniką. Jest też w grze scena pocałunku, a wydane w 2014 roku "Left Behind" zebrało dużo pochwał ze strony społeczności LGBTQ+.
Reszta zmian jest raczej drobna, np. w dodatku do gry jest walka na pistolety wodne, która ma miejsce po tym, jak Riley mówi Ellie, że wyjeżdża. W serialu z tej sceny całkiem zrezygnowano. W salonie gier nie widać nigdzie gry o nazwie "The Turning" – w zamian mamy "Mortal Kombat 2", w które grają dziewczyny. Neil Druckmann sam przyznał, że "The Turning" było praktycznie kopią "Mortal Kombat 2" i pozwolił sobie na coś takiego, ponieważ nie miał praw do oryginału. Które HBO jak widać zdobyło.
W serialu kłótnia dziewczyn jest większa niż w dodatku do gry. Ma to związek także z arsenałem, który serialowa Ellie znajduje w kryjówce Riley, a który należy do Świetlików i jego cel nietrudno odgadnąć. W grze nie wiadomo też, dokąd wyjeżdża Ellie, w serialu jest to dokładnie określone – wyjeżdża do Atlanty, a po tym, jak dochodzi do pocałunku, jest sugestia, że być może mogą wyjechać gdzieś razem. I wreszcie, w oryginale było znacznie więcej klikaczy, z kolei serial pokazuje, że wystarczy jeden.
O 7. odcinku "The Last of Us" rozmawialiśmy na Zoomie ze Storm Reid, która przyznała, że też ją zachwyciły sceny tańca i pocałunku dziewczyn, jak również sam fakt, że zostało to pokazane z perspektywy tak młodych osób.
— Sceny pocałunku i tańca są uwielbiane przez fanów gry wideo, więc myślę, że byłoby szaleństwem nie dodać tych dwóch scen do serialu. To było po prostu mnóstwo frajdy. Czuję się po prostu zaszczycona i wyróżniona, że mogłam zagrać młodą czarną kobietę, która jest queerowa i odkrywa te uczucia oraz próbuje zrozumieć swoją relacją z najlepszą przyjaciółką. Myślę, że to jest bardzo piękne.
Jeśli chodzi o taniec, to to pokazuje, że one są dzieciakami, pokazuje, jak się razem bawią, a następnie mamy moment intymności, coś, czego nie widzieliśmy zbyt wiele z perspektywy młodych ludzi. Ostatnie kilka odcinków było perspektywą starszych postaci, więc zobaczenie, co Riley i Ellie czują do siebie nawzajem, a także tego, co dzieje się dookoła nich, było naprawdę odświeżające i fajne – powiedziała.
Przed nami kolejny rozdział serialu, z którego dowiemy się, jak potoczy się dalej historia Ellie i Joela. Tutaj znajdziecie zwiastun 8. odcinka "The Last of Us".