Dlaczego "The Last of Us" wprowadziło Jackson już teraz? Twórcy komentują różnicę pomiędzy grą a serialem
Karolina Noga
22 lutego 2023, 16:03
"The Last of Us" (Fot. HBO)
"The Last of Us" to wierna adaptacja gry, ale niektóre rzeczy zostają zmienione na potrzeby serialowego formatu. Dlaczego zdecydowano się wprowadzić Jackson już teraz?
"The Last of Us" to wierna adaptacja gry, ale niektóre rzeczy zostają zmienione na potrzeby serialowego formatu. Dlaczego zdecydowano się wprowadzić Jackson już teraz?
W 6. odcinku "The Last of Us" bohaterowie odnajdują Tommy'ego (Gabriel Luna) i spędzają czas w osadzie ocalałych – Jackson w stanie Wyoming. W grze osadę poznajemy bliżej dopiero w "The Last of Us II", jednak w serialu zdecydowano się na zmianę, co twórcy skomentowali w oficjalnym podcaście.
The Last of Us odcinek 6 – czemu już teraz wprowadzono Jackson?
W grze Joel (Pedro Pascal) i Ellie (Bella Ramsey) spotykają Tommy'ego i jego żonę Marię przy tamie niedaleko osady. Bohaterowie pomagają w jej naprawie, ale nie trafiają do miasteczka. Dopiero w "The Last of Us II" mamy okazję przyjrzeć się społeczności bliżej.
— Jest tu ogromna różnica w stosunku do gry. Jesteśmy w Jackson. W grze cała interakcja z Tommym i Marią dzieje się przy tamie, którą Joel i Ellie znajdują wcześniej. W grze naprawiają tamę dla Jackson. W 1. części nigdy tam nie idziemy, to była kwestia czasu i budżetu. Mieliśmy wiele grafik koncepcyjnych, aby wejść do środka, ale nie mieliśmy środków, by to zrealizować. Więc kiedy rozmawialiśmy o tej sekwencji, powiedzieliśmy, że byłoby o wiele bardziej interesująco zobaczyć tamę, ale potem udać się do samego Jackson i zobaczyć, co jest stawką, że tam możesz się osiedlić i żyć na wpół normalnym życiem – powiedział Neil Druckmann.
Włączenie osady Jackson już teraz do serialu było planowane od początku, o czym opowiedziała reżyserka odcinka Jasmila Žbanić ("Quo Vadis, Aida?") w rozmowie z serwisem Variety. Pochodząca z Bośni reżyserka wspomniała, że dużą inspiracją były jej własne doświadczenia – przeżyła wojnę w Sarajewie.
— To, o czym dużo rozmawialiśmy, to fakt, że przeżyłam wojnę w Sarajewie w latach 90. Myślę, że dla Craiga [Mazina] i Neila interesujące było to, że żyłam w miejscu, które w pewnym sensie było jak Jackson, ponieważ byliśmy otoczeni przez serbską armię, byliśmy ciągle bombardowani. Musieliśmy być w pogotowiu, musieliśmy przetrwać, musieliśmy nauczyć się, jak żyć bez niczego, bez cywilizacji. Nie było elektryczności, nie było jedzenia, nic. Ale udało nam się przetrwać dzięki solidarności i sposobowi, w jaki miasto zostało zrestrukturyzowane.
Žbanić przyznała, że nie grała w grę, ale oglądała gameplaye, by lepiej zrozumieć dynamikę osady i tego, jaki wpływ ma na Ellie i Joela, którzy do tamtej pory byli w ciągłym biegu.
— To społeczność, która funkcjonuje, a ja uważam to za naprawdę piękne i pełne nadziei, bo naprawdę wierzę, że nawet w najgorszych katastrofach, takich jak wojna, udało się przetrwać. Ludzie są w stanie utrzymać społeczeństwo. Nie zawsze są dla siebie wrogami. Więc byłam naprawdę szczęśliwa, że mogłam wyreżyserować ten odcinek, który naprawdę mówił o czymś, w co głęboko wierzę.
Tymczasem fani są przekonani, że w 6. odcinku pojawiła się Dina – bohaterka, która ma ważną rolę w drugiej części gry. Z kolei HBO pokazało zwiastun 7. odcinka.