Jakie jest znaczenie komiksu z 5. odcinka "The Last of Us"? Twórcy przyznają się do wielkiej inspiracji
Karolina Noga
16 lutego 2023, 13:33
"The Last of Us" (Fot. HBO)
"The Last of Us" to adaptacja gry, ale twórcy chętnie nawiązują także do innych dzieł popkultury. W serialu znajdziemy nie tylko muzyczne smaczki – czym inspirowali się twórcy przy 5. odcinku?
"The Last of Us" to adaptacja gry, ale twórcy chętnie nawiązują także do innych dzieł popkultury. W serialu znajdziemy nie tylko muzyczne smaczki – czym inspirowali się twórcy przy 5. odcinku?
"The Last of Us" od początku serwuje widzom easter eggi. Czasem jest to muzyka, czasem są nawiązania do innych gier, a sekwencja nocnej masakry z 5. odcinka była zainspirowana kultowymi filmami. Na tym jednak nie koniec, ponieważ głębsze znaczenie ma także ulubiony komiks Ellie i Sama. O co chodzi?
The Last of Us odcinek 5 – jakie jest znaczenie komiksu?
Tytuł 5. odcinka "The Last of Us", czyli "Wytrwać i przeżyć", to – jak dowiadujemy się w trakcie odcinka – motto wzięte prosto z "Savage Starlight", ulubionego komiksu Ellie (Bella Ramsey) i Sama (Keivonn Woodard). Dzieciaki znajdują go w opuszczonej szkole w tunelach pod Kansas City. Komiksy były także w grze, łącznie można w niej znaleźć 14 zeszytów, na których widnieje logo Dark Horse Comics. Co ciekawe, jest to prawdziwy wydawca, który zresztą wydał zeszyt oparty na motywach gry.
Ale w przypadku "The Last of Us" liczy się nie tylko, że twórcy serialu nawiązali do gry, chodzi też o to, jak wykorzystali komiks w fabule. Jak przyznał Neil Druckmann, współtwórca zarówno serialu, jak i gry, w oficjalnym podcaście "The Last of Us", kiedy lata temu umieszczał komiks w grze i nadawał mu takie, a nie inne znaczenie, inspirował się komiksem "Watchmen". A skąd wzięło się hasło "Wytrwać i przeżyć"?
— Cały pomysł na ten komiks był bardzo mocno inspirowany "Watchmen". Wewnątrz opowieści jest komiks, który odzwierciedla to, co dzieje się w tym świecie. Więc chcieliśmy zrobić coś podobnego, gdzie był ten komiks sci-fi, który odnosi się do tych samych tematów związków i miłości, i tego wszystkiego. A ja pomyślałem: "Powinno być motto, które wypowiada główny bohater. Co może być tandetnym mottem? Dobra, nasza gra jest o przetrwaniu". I wtedy wszedłem na stronę thesaurus.com, wpisałem "przeżyć", pojawiło się "wytrwać" i pomyślałem: "Wytrwać i przetrwać! To jest to!".
I na tym nie koniec nawiązań do gry w 5. odcinku. Ellie, Sam, Henry (Lamar Johnson) i Joel (Pedro Pascal) robią sobie w pewnym momencie przerwę, wędrując przez tunele. Zatrzymują się w miejscu, które wygląda jak opuszczona szkoła, i to właśnie tam można znaleźć komiks z serii tak kochanej przez młodszych bohaterów. Neil Druckmann wyjaśnił, dlaczego zależało mu na tym, aby to miejsce, dobrze znane graczom, pojawiło się także w serialu.
— Dużo rozmawialiśmy na temat tego, w jaki sposób serial wzbogaca grę. To jest jeden z tych momentów, kiedy to gra wzbogaca serial. (…) Stworzyliśmy wiele różnych środowisk, w tym tę podziemną szkołę z małą grupą ludzi, swego rodzaju plemieniem, które tam żyło i przetrwało. W grze istnieje ta mechanika, dzięki której możecie spacerować, eksplorować to miejsce, znaleźć notatki i je przeczytać. Opowiadają one historię o człowieku imieniem Ish, o tym jak zapoczątkował tę społeczność i zrekrutował innych ludzi. Znajdujecie całą historię wzlotu, tego, jak tu przetrwali, i nieuchronnego upadku. Nie mogliśmy opowiedzieć tego w serialu, nie było sposobu, żeby to zrobić.
Wprowadzenie osobno takiego wątku było niemożliwe, ale i tak postanowiono wprowadzić motyw ze szkołą do serialu – jak podkreślił Druckmann, chciał w ten sposób uhonorować symbolikę przetrwania.
— Chcieliśmy uhonorować fakt, że to miejsce istniało i to był sposób, by pokazać, że ono odzwierciedla bohaterów i ich obecną podróż, zwłaszcza że mieszkały tam dzieci. Widzieliście, jak Sam wcześniej rysował i szkicował, więc mogliście wyobrazić sobie, że tam było mnóstwo dzieci, których teraz już nie ma. Uwielbiam to, że dzięki temu mogliśmy to uhonorować. To dwa niemal równoległe wymiary tej samej historii, które istnieją jeden obok drugiego, w pewien sposób rozmawiają ze sobą i wzajemnie się wzbogacają.
Craig Mazin dodał, że scena była powiewem dziwnego poczucia bezpieczeństwa – Sam i Ellie grają w piłkę, a Henry i Joel prowadzą ojcowską konwersację. Jak mówi, żałuje, że nie powstał oddzielny odcinek na temat społeczności Isha, ale jest zadowolony z wprowadzenia wątku.
W oczekiwaniu na kolejny odcinek możecie przeczytać o alternatywnym zakończeniu 5. odcinka oraz dowiedzieć się, co dokładnie zmieniono w wątku Henry'ego i Sama.