4. odcinek "The Last of Us" zasugerował mroczną przeszłość Joela. Jaki ma ona związek z Łowcami?
Karolina Noga
9 lutego 2023, 16:32
"The Last of Us" (Fot. HBO)
"The Last of Us" powoli odkrywa kolejne elementy układanki dotyczącej świata serialu. 4. odcinek zasugerował, że Joel ma za sobą naprawdę mroczną przeszłość. Czy był jednym z Łowców? Uwaga na spoilery.
"The Last of Us" powoli odkrywa kolejne elementy układanki dotyczącej świata serialu. 4. odcinek zasugerował, że Joel ma za sobą naprawdę mroczną przeszłość. Czy był jednym z Łowców? Uwaga na spoilery.
W "The Last of Us" niebezpieczni są nie tylko zarażeni, ale także – czy wręcz przede wszystkim – walczący o przetrwanie ludzie, którzy są po drugiej stronie barykady niż nasi znajomi. 4. odcinek pt. "Weź mnie za rękę" przedstawił grupę morderczych Łowców z Kathleen na czele (tutaj wyjaśniamy, kim są Łowcy i czy byli w grze). Czy Joel w przeszłości miał z nimi coś wspólnego? A może sam był szefem takiej grupy?
The Last of Us odcinek 4 – czy Joel był Łowcą? Jak było w grze?
Do myślenia dają słowa i zachowanie Joela (Pedro Pascal), gdy wraz z Ellie (Bella Ramsey) przejeżdżają przez Kansas City. Na ulicy pojawia się ranny mężczyzna i o ile młoda bohaterka w pierwszym odruchu chce mu pomóc, Joel zaczyna szybko zawracać auto i uciekać. Później wyjaśnia, że "ranny" jedynie udawał, a na pytanie podopiecznej, jak mógł być tego pewny, odpowiada, że sam był "po obu stronach".
Słowa bohatera jasno sugerują, że w przeszłości – prawdopodobnie wraz z Tess (Anna Torv) i Tommym (Gabriel Luna) – zachowywał się jak Łowcy, napadając na innych, by przetrwać. Podkreślił, że w trakcie drogi do strefy kwarantanny w Bostonie "robili wszystko, by przetrwać", a biorąc pod uwagę, że zna taktykę Łowców, to można założyć, że jego przeszłość była pełna przemocy. W grze Joel faktycznie był bandytą, zanim został przemytnikiem, i w pewnym momencie opowiada Ellie o swojej przeszłości.
Krążące teorie fanowskie o tym, jak daleko mógł w przeszłości posuwać się Joel, potwierdzili twórcy serialu Craig Mazin i Neil Druckman, którzy w oficjalnym podcaście serialu mówiąc o grupie Łowców nawiązali do przeszłości Joela.
— Joel sam był kiedyś jedną z takich osób, dlatego wie, że koleś, który mówi "Pomóżcie mi" nie jest naprawdę ranny. Oni są oszukiwani, to napad, pułapka – powiedział Craig Mazin.
Z kolei Neil Druckmann przyznał, że to jedna z jego ulubionych kwestii w grze, kiedy Joel na pytanie, skąd to wiedział, odpowiada: "Byłem po obu stronach". Jeszcze ciekawiej robi się, kiedy Ellie pyta, czy zabijał niewinnych ludzi, a odpowiedź Joela to coś w stylu: nie chcesz wiedzieć, nie zmuszaj mnie, żebym odpowiedział.
— [Ellie] pyta, czy zabijał niewinnych ludzi, a on rzuca jej takie spojrzenie, że nie potrafię tego opisać – to poczucie winy, to wyznanie winy, ale to prawie tak, jakby chciał powiedzieć: "Proszę, nie zmuszaj mnie, żebym odpowiedział" – powiedział Mazin.
Druckmann dodał, że dla niego mocno wybrzmiało to, że Joelowi trudno było się przyznać na głos do tego, co kiedyś robił i kim kiedyś był, ale Ellie i tak zrozumiała, jaka jest prawda.
— Dla mnie to jest coś w stylu: "Nie chcesz znać odpowiedzi, naprawdę nie chcesz znać odpowiedzi, proszę, nie każ mi tego mówić".
Jak stwierdził na zakończenie Mazin, to jest właśnie ten moment, kiedy Ellie uświadamia sobie, jaka jest prawda o Joelu. Kolejny odcinek "The Last of Us" zobaczymy szybciej, ponieważ już w sobotę. Tutaj znajdziecie zwiastun 5. odcinka, a w międzyczasie możecie przeczytać, kim byłaby Kathleen, gdyby nie apokalipsa.