Czemu wydarzenia z 4. odcinka "The Last of Us" dzieją się w innym mieście niż w grze? Twórcy mają wyjaśnienie
Marta Wawrzyn
8 lutego 2023, 12:44
"The Last of Us" (Fot. HBO)
"The Last of Us" zamieniło Pittsburgh na Kansas City, gdzie serialowi Ellie i Joel spotykają bezwzględną grupę Łowców. Twórcy wyjaśnili, czemu namieszali w geografii.
"The Last of Us" zamieniło Pittsburgh na Kansas City, gdzie serialowi Ellie i Joel spotykają bezwzględną grupę Łowców. Twórcy wyjaśnili, czemu namieszali w geografii.
Choć "The Last of Us" jest wierną adaptacją gry studia Naughty Dog, twórcy serialu Craig Mazin i Neil Druckmann (ten drugi jest też współtwórcą gry) pewne rzeczy zmieniają, aby dostosować je do telewizyjnego formatu. 4. odcinek pt. "Weź mnie za rękę" nie odszedł od gry tak jak poprzedni, ale wielu fanów dziwi zmiana lokalizacji.
The Last of Us – czemu odcinek 4 dzieje się w Kansas City?
Fani tym bardziej są zaskoczeni, że mowa o wątku wyjętym prosto z gry: Ellie i Joel podczas podróży w grze też natykają się na Łowców. Jest to paramilitarna grupa ludzi, którzy po gwałtownym buncie przejęli kontrolowaną przez wojsko strefę kwarantanny w Pittsburghu, a następni urządzili tam własną kwaterę i zaczęli polować na wszelkich podróżnych, mordując ich i okradając (tutaj piszemy więcej o tym, kim są Łowcy w "The Last of Us"). W serialu nasi bohaterowie spotykają ich trochę dalej od Bostonu, w Kansas City w Missouri. Co jest kolejną dużą zmianą obok wprowadzenia postaci Kathleen, granej przez Melanie Lynskey, wraz z całą historią, która się z nią wiąże.
Zmianę miejscówki twórcy wyjaśnili w oficjalnym podcaście "The Last of Us", przyznając, że powód zmiany był dość prozaiczny: serial kręcony był w Kanadzie, a dokładniej w Albercie, i nie znaleziono lokacji, które przypominałyby Pittsburgh.
— Tak naprawdę sprowadziło się to do tego, że "pittsburghowość" Pittsburgha niekoniecznie była taka ważna [dla fabuły], a my mieliśmy pewne środowiska, w których wiedzieliśmy, że możemy kręcić – ponieważ kręciliśmy w Albercie, głównie w okolicach Calgary, trochę też w Edmonton, i wyglądało to bardziej jak Kansas City. Dosłownie sprowadziło się to do tego. Po prostu trudniej było stworzyć Pittsburgh w tym miejscu – powiedział Craig Mazin.
Neil Druckmann dodał z kolei, że było też dużo rozmów o tym, jak ma wyglądać to podróż i gdzie Joel (Pedro Pascal) i Ellie (Bella Ramsey) powinni się znajdować. Ma to także związek z porami roku oraz z tym, w jakim kierunku ta historia dalej zmierza. Twórcy chcieli, aby ten moment był już bliżej następnego przystanku duetu bohaterów.
— To jedna z tych rzeczy, które dla mnie są powierzchownymi zmianami, ponieważ to nie jest ważne, w jakim jesteśmy mieście. Rzeczywiście ważne jest to, co dzieje się z bohaterami, i wybory, jakich dokonują w tym mieście – dodał Mazin.
Warto zauważyć, że "The Last of Us" obrazuje podróż dwójki bohaterów przez Stany Zjednoczone, a kręcone jest w Kanadzie, co budzi pewne kontrowersje wśród widzów obeznanych z geografią USA. Poprzedni odcinek został wyśmiany przez widzów z Bostonu i okolic – w tym Stephena Kinga – którzy zapewniają, że nie mają majestatycznych gór i lasów iglastych 10 mil od swoich domów.