Cały świat słucha Lindy Ronstadt dzięki "The Last of Us". Ale artystka nie zarobi ani grosza – oto dlaczego
Karolina Noga
6 lutego 2023, 12:12
"The Last of Us" (Fot. HBO)
W finałowej scenie 1. odcinka "The Last of Us" słuchaliśmy utworu Depeche Mode, a w 3. odcinku królowała piosenka Lindy Ronstadt. "Long, Long Time" zyskuje na popularności, ale piosenkarka nic na tym nie zarobi.
W finałowej scenie 1. odcinka "The Last of Us" słuchaliśmy utworu Depeche Mode, a w 3. odcinku królowała piosenka Lindy Ronstadt. "Long, Long Time" zyskuje na popularności, ale piosenkarka nic na tym nie zarobi.
3. odcinek "The Last of Us" pokazał historię miłosną Billa (Nick Offerman, "Parks and Recreation") i Franka (Murray Barlett, "Biały Lotos"), a jej ważną częścią jest piosenka Lindy Ronstadt "Long, Long Time". Tuż po premierze odcinka liczba odtworzeń utworu tylko w USA wzrosła aż o 4900%. Tymczasem wokalistka nie tylko nie zarobi milionów, ale wręcz nie otrzyma żadnych tantiem.
The Last of Us – czemu Linda Ronstadt nie zarobi na piosence?
Informację o tym podał serwis Billboard. Jak czytamy, Linda Ronstadt – która obecnie ma 76 lat i choruje na postępujące porażenie nadjądrowe, chorobę przypominającą Parkinsona – w marcu 2021 roku zdecydowała się sprzedać prawa do wszystkich swoich nagrań Iconic Artist Group. I to właśnie ta firma będzie otrzymywać wszelkie profity ze wzrostu popularności utworu. Menedżer wokalistki John Boylan zapewnia, że nie jest ona jednak zdenerwowana sytuacją:
— Nie jest z tego powodu nieszczęśliwa, uwierzcie mi. Sprzedaliśmy jej katalog. Ostatnie cztery czy pięć lat to kompletne tsunami takich wykupów.
Although Linda Ronstadt won't receive any kind of windfall for landing her breakthrough 1970 hit "Long Long Time" in the latest episode of HBO's The Last of Us, she tells Billboard: "I still love the song and I'm very glad that Gary will get a windfall." https://t.co/DQQYu1aOIA
— billboard (@billboard) February 1, 2023
Sama Ronstadt także skomentowała sytuację i podkreśliła, że pomimo braku zarobku jest naprawdę zadowolona z powrotu "Long, Long Time" na listy przebojów.
— Nadal uwielbiam tę piosenkę i bardzo się cieszę, że Gary zostanie wynagrodzony.
Piosenkarka ma na myśli Gary'ego White'a, autora piosenki, który po raz pierwszy zagrał ją dla Ronstadt w 1969 roku. Oto jak artystka wspomina ten moment:
— Poznałam Gary'ego poprzez gitarzystę Davida Bromberga, który zabrał mnie do Café Au Go Go w Greenwich Village zobaczyć, jak Gary występuje z [nieżyjącym już piosenkarzem i tekściarzem] Paulem Siebelem. Po występie Gary zagrał mi "Long, Long Time" i od razu zapragnęłam ją nagrać. To nie była piosenka country, nie była to piosenka folkowa ani rockową, ale pomyślałam, że to naprawdę dobra piosenka.
The Last of Us – dlaczego wybrano tę piosenkę?
Craig Mazin, który współtworzy serial, niedawno opowiedział jak wybrano piosenkę – w wyborze pomógł mu Seth Rudetsky, prowadzący Sirius XM on Broadway. Rudetsky w rozmowie z Deadline przywołał sytuację, która miała miejsce dwa lata temu:
— Dostaję SMS-a, całego capsem, a w nim: "Tu zdobywca nagrody Emmy i Złotego Globu Craig Mazin. Przestań robić to, co robisz. Potrzebuję twojej pomocy".
Mazin poprosił Setha Rudetsky'ego o wybór piosenki. Początkowo miał to być utwór "Her Face" z musicalu "Carnival!", bo Mazin zaznaczył, że chciałby coś z Broadwayu. Kiedy jednak Rudetsky dowiedział się, że chodzi o scenę dotyczącą homoseksualnych mężczyzn, uznał, że piosenka o tym tytule nie będzie pasować. W ten sposób padło na "Long, Long Time".
— Więc on mi wysłał, jak to ma wyglądać. Mężczyzna, który jest ukrytym gejem, śpiewa piosenkę musicalową, a inny mężczyzna, który się nie ukrywa, słucha i wie: "chwila, chwila, ty tego nie śpiewasz do dziewczyny". Więc powiedziałem, że OK, moja ulubiona druzgocąca piosenka to "Long, Long Time". [Później Mazin] napisał: "O mój boże, ta piosenka!". I to było to.
Sam Rudetsky zapomniał o sprawie aż do premiery odcinka – ludzie zaczęli dziękować mu za wybór piosenki, a prowadzący Sirus XM on Broadway nie ukrywa, że był zaskoczony takimi reakcjami. Zwłaszcza że nie obejrzał odcinka w dniu premiery ze względu na koncert Chity Rivery.
— Więc nie wiedziałem, co się dzieje. To było bardzo miłe ze strony Craiga, że wspomniał o mnie w wywiadzie, ponieważ ten odcinek wzbudził takie emocje na całym świecie. Każdy dziennikarz to zauważył. Jestem w tym biznesie od 25 lat i nigdy nie zdobyłem tak niesamowitego rozgłosu. To było tak wspaniałe i szalone, ponieważ nie wiem, dlaczego to mnie przypisuje się zasługi – nie napisałem tej piosenki, nie zaśpiewałem jej.
Na HBO Max pojawił się już 4. odcinek "The Last of Us". Przed nami jeszcze pięć odcinków – przy czym 5. odcinek "The Last of Us" zobaczymy wcześniej ze względu na niedzielny finał Super Bowl w USA.