Jak zrobić klikacza z "The Last of Us" ze zgniłych pomidorów? Zobaczcie zaskakujący projekt fana
Karolina Noga
23 stycznia 2023, 15:03
"The Last of Us" (Fot. HBO)
2. odcinek "The Last of Us" pokazał dobrze znanych fanom gry klikaczy. Wizerunek potwora budzi obrzydzenie i strach – a jak można go stworzyć "domowym sposobem"?
2. odcinek "The Last of Us" pokazał dobrze znanych fanom gry klikaczy. Wizerunek potwora budzi obrzydzenie i strach – a jak można go stworzyć "domowym sposobem"?
Na HBO Max wylądował już 2. odcinek "The Last of Us" pt. "Zarażeni", w którym bohaterowie stają oko w oko z klikaczami. Jak tworzono ich wizerunek? Twórcy na razie nie zdradzili szczegółowo tajników efektów, jakie zastosowano, ale jeden z fanów sam stworzył własnego zarażonego przy pomocy… zgniłych pomidorów.
The Last of Us – fan stworzył własnego klikacza
Artysta o nicku elilusionista.cl do stworzenia (niestety tylko wirtualnej) bestii wykorzystał zdjęcie zgniłych pomidorów, które posłużyło za teksturę. Na Instagramie znajdziecie zdjęcia i nagranie z całego procesu tworzenia grafiki.
A kim – lub czym – są klikacze? Klikaczami nazywa się osoby w trzecim stadium zainfekowania wirusem, gdy głowa jest tak obrośnięta grzybem, że zarażony traci wzrok i poznaje otoczenie za pomocą charakterystycznych dźwięków.
Na temat tworzenia klikacza wypowiedział się jeszcze przed premierą "The Last of Us" serialowy spec od prostetyków, Barrie Gower, który pracował przy takich produkcjach, jak "Stranger Things" czy "Ród smoka" (to on odpowiadał za to, co się stało z twarzą Viserysa).
— To było trochę jak spełnienie marzeń. Dla twórcy potworów to dokładnie taki rodzaj pracy, dla którego wszedłem w ten biznes. Mieliśmy dużo szczęścia. Scenariusze są fantastyczne. Jest kilka naprawdę przerażających momentów. Jest tam wiele dla fanów. Myślę, że można powiedzieć, że będą bardzo zadowoleni. Z tego, co widziałem w serialu i co nakręciliśmy, jest to bardzo prawdziwe i autentyczne w stosunku do gry. Mam nadzieję, że fani będą tym zachwyceni, a to zrodzi rzeszę nowych fanów, którzy zapoznają się z nią [historią] dzięki serialowi, a nie grze wideo – powiedział w rozmowie z Variety.
Przypomnijmy, że grzyb odpowiadający za serialową pandemię istnieje naprawdę. Twórców gry zainspirował odcinek serialu "Planety Ziemia". Czy to oznacza, że grozi nam niebezpieczeństwo? Na to pytanie odpowiedział Craig Mazin, przyznając, że pandemia kordycepsa nie jest specjalnie realistycznym scenariuszem. Ale wszystko to, co mówią naukowcy w serialu, jest faktycznie oparte na naukowych podstawach.