Czołówka "The Last of Us" przypomina tę z "Gry o tron"? To nie przypadek. Co oznaczają poszczególne sceny?
Agata Jarzębowska
20 stycznia 2023, 10:43
"The Last of Us" (Fot. HBO)
Czołówka "The Last of Us" przyciąga uwagę i nie bez powodu kojarzy się widzom z ikoniczną czołówką z "Gry o tron". Co sprawia, że to skojarzenie nasuwa się samo?
Czołówka "The Last of Us" przyciąga uwagę i nie bez powodu kojarzy się widzom z ikoniczną czołówką z "Gry o tron". Co sprawia, że to skojarzenie nasuwa się samo?
HBO udostępniło w sieci czołówkę "The Last of Us", która hipnotyzuje pięknie wykonaną grafiką i klimatyczną muzyką, znaną doskonale fanom gry. Wielu widzom trudno też było uciec od skojarzenia z czołówką serialu "Gra o tron" – i nic dziwnego, bo są to czołówki zrobione w bardzo podobnym stylu.
The Last of Us – klimatyczna czołówka w stylu Gry o tron
Obie czołówki stopniowo pokazują nam świat, w którym toczyć się będą seriale. W przypadku "Gry o tron" widzieliśmy poszczególne królestwa, a czołówka pokazywała ogromny zasięg walki o władzę, jaka nas czeka w serialu. Warto przypomnieć, że choć całość na pierwszy rzut oka wyglądała tak samo, to przez lata zmieniały się detale, królestwa popadały w ruinę, a czołówka "komentowała" zachodzące zmiany, przed każdym odcinkiem pokazując krainy, które się w nim pojawią.
W podobny sposób skonstruowana jest czołówka "The Last of Us", która przeprowadza nas przez nowy świat. Jak zauważa Collider, czołówka "The Last of Us", doskonale nawiązuje do przemowy otwierającej serial, w której dr Neuman (John Hannah) ostrzega świat, że jeżeli grzyb ewoluuje, to ludzkość będzie musiała walczyć o przetrwanie. Czołówka pokazuje dokładnie to, co powiedział.
Zaczynamy od małej skali, widzimy niewielkie zarodki grzyba, które sukcesywnie się rozprzestrzeniają. Najpierw mamy małe punkty, które można interpretować jako obszary wiejskie, będące poza ścisłą kontrolą. Aż w końcu zaraza dociera na obszar miejski, który prezentują skupiska wysokich i smukłych grzybów, i zatacza coraz szersze kręgi.
Poruszająca się na zachód kamera pokazuje, jak grzyb dociera do Stanów Zjednoczonych, gdzie kordyceps skutecznie się zadamawia i śmiało rozprzestrzenia. Sama mapa przypomina coś w stylu zdjęć satelitarnych, a wspomniane miasto znajduje się na Środkowym Zachodzie i jest to najprawdopodobniej Denver lub Kansas City. Obserwujemy, jak grzyb stopniowo niszczy jeden z najpotężniejszych krajów na Ziemi.
Następnie widzimy, jak grzyb pożera ludzką czaszkę, jednak ta próbuje się ciągle odbudować, co sugeruje, że ludzie nadal walczą i nie mają zamiaru się poddać. Dalej grzyb zaczyna formować tunel, który wydaje się jednym z bezpieczniejszych sposobów na unikanie zarażonych osób. Aż w końcu tunel zamienia się w pełną słońca ścieżkę, a z pędów grzyba formują się sylwetki Joela (Pedro Pascal) i Ellie (Bella Ramsey), którzy wyruszają w niebezpieczną podróż.
Cały ten obraz okraszony jest muzyką doskonale znaną fanom gry. Co ciekawe, poprzedzająca czołówkę scena otwierająca serial miała być zupełnie inna.