Dlaczego Netflix skasował "1899"? Winna może być "Wednesday", choć to nie w niej leży problem
Agata Jarzębowska
5 stycznia 2023, 15:13
"1899" (Fot. Netflix)
Po zaskakującej informacji o skasowaniu "1899" fani zastanawiają się, dlaczego podjęto taką decyzję. Winę za tę sytuację ma częściowo ponosić "Wednesday", choć problem leży w zasadach rządzących na Netfliksie.
Po zaskakującej informacji o skasowaniu "1899" fani zastanawiają się, dlaczego podjęto taką decyzję. Winę za tę sytuację ma częściowo ponosić "Wednesday", choć problem leży w zasadach rządzących na Netfliksie.
O skasowaniu "1899" dowiedzieliśmy się nie od Netfliksa, a z oficjalnego oświadczenia twórców serialu scenarzystki Jantje Friese i reżysera Barana bo Odara. Co stoi za tą dość zaskakującą kasacją? I co ma z tym wspólnego "Wednesday"?
1899 – dlaczego Netflix skasował serial twórców Dark?
Swoją teorię na ten temat wysnuł Collider, który winą obarcza nie tyle "Wednesday", co oczekiwanie Netfliksa, że serial albo jest natychmiastowym hitem, albo idzie do kosza. Netflix daje swoim produkcjom 28 dni na wyrobienie odpowiednich wyników, więc np. gdy podaje, że "Czerwona nota" jest ich najpopularniejszym filmem z wynikiem 364 mln godzin oglądania łącznie, jest to wynik tylko za pierwsze 28 dni od premiery filmu.
Wydaje się też, że Netflix bardzo mocno ceni nie tylko to, ile osób zasiadło do serialu, ale też w jakim tempie go ukończyli. Więc im więcej osób obejrzało serial w krótkim czasie, tym większa szansa na zamówienie kolejnego sezonu. O "szybkie" obejrzenie w całości 1. sezonu "Sandmana" apelował do fanów na swoim Twitterze Neil Gaiman. Pisarz nie ukrywał, że jest to ważne, jeżeli serial ma mieć szansę na kontynuację.
It does, yes. Because they are looking at "completion rates". So people watching it at their own pace don"t show up. https://t.co/62kdhvHoIC
— Neil Gaiman (@neilhimself) August 21, 2022
Chociaż Netflix nigdy nie podał, jak bardzo ważny jest wskaźnik ukończenia serialu (ani jaki wskaźnik mają poszczególne seriale), właśnie to wydaje się być kluczem do klęski "1899". Bowiem jeżeli w krótkim czasie mamy obok siebie kilka dużych premier, nie ma szans, by widzowie znaleźli czas, by wszystkie obejrzeć tak sam szybko.
I tu do akcji wkracza "Wednesday". Premiera "1899" miała miejsce 17 listopada, a "Wednesday" pojawiła się kilka dni później, 23 listopada. Biorąc pod uwagę, że "1899" jest serialem skomplikowanym, część z widzów mogło chcieć oglądać go trochę wolniej, by skoncentrować się na ukrytych tropach. Podczas gdy chwilę później "Wednesday" przyciągnęła uwagę wszystkich i nie ukrywajmy, dużo łatwiej było ją obejrzeć za jednym posiedzeniem.
Warto też zauważyć, że "Wednesday" wywodzi się z serii kochanej przez pokolenia, więc choć nie do każdego może trafić młodzieżowy ton, serial miał w sobie odpowiednią dawkę sentymentu, znane nazwiska i genialny występ Jenny Ortegi.
Tymczasem "1899", choć było stworzone przez twórców ukochanego przez wielu "Dark", nie miało tak wielkich nazwisk. Wręcz naturalną drogą, jak w przypadku "Dark", wydawało się, że serial rozprzestrzeni się dzięki poleceniom widzów i ich zaangażowaniu w rozwiązanie tajemnicy. Trudno jednak oczekiwać, by stało się to w 28 dni. Tym samym, spora grupa widzów, która już zaangażowała się w zagadki, pozostanie bez ich rozwiązania.