Najbardziej oczekiwane seriale 2023 roku. "The Last of Us", 4. sezon "Sukcesji", powrót "Detektywa" i inne
Marta Wawrzyn
5 stycznia 2023, 16:02
"The Last of Us" / "Detektyw"/ "Sukcesja" (Fot. HBO)
W 2023 roku szykuje się mniej głośnych premier seriali niż poprzednio, ale wciąż – będzie co oglądać! Wybraliśmy najbardziej oczekiwane seriale nowe i powracające.
W 2023 roku szykuje się mniej głośnych premier seriali niż poprzednio, ale wciąż – będzie co oglądać! Wybraliśmy najbardziej oczekiwane seriale nowe i powracające.
W tym roku na nasze ekrany nie wróci ani "Ród smoka", ani "Stranger Things", ani "Władca Pierścieni". Wróci za to z 3. sezonem "Wiedźmin", ale może lepiej nie będziemy udawać, że na niego czekamy. Wybraliśmy 15 serialowych nowości i powrotów, które naszym zdaniem mogą sporo namieszać w 2023 roku.
The Last of Us – 16 stycznia na HBO i HBO Max
"The Last of Us" to pierwsza tegoroczna głośna premiera. Oczekiwania są bardzo wysokie, bo to i HBO, i adaptacja kultowej gry, i cały rok pracy na planie filmowym, i 10 milionów dolarów włożone w każdy odcinek. A do tego dochodzą nazwiska: Pedro Pascal ("Gra o tron", "The Mandalorian") i Bella Ramsey ("Gra o tron") wcielą się w postacie Joela i Ellie – znany z gry duet, który razem stawia czoła niebezpieczeństwom postapokaliptycznego świata, zaś u ich boku wystąpią m.in. Anna Torv ("Mindhunter"), Nick Offerman ("Parks and Recreation") i Murray Bartlett ("Biały Lotos"). Z kolei za sterami stanął duet składający się z Craiga Mazina, showrunnera "Czarnobyla", i Neila Druckmanna, twórcy gry The Last of Us. Co tutaj może pójść nie tak? Mamy nadzieję, że nic, bo zwiastuny wyglądają bardzo klimatycznie, podobieństwo kadrów do tych z gry jest uderzające i absolutnie wszystko sugeruje, że czeka nas prawdziwa uczta.
Poker Face – 26 stycznia w USA
Uwielbiacie "Na noże" i jednocześnie rozpaczacie, że nic nie słychać o zamówieniu na 3. sezon "Russian Doll"? Na ratunek pospieszy platforma Peacock z serialem "Poker Face", w którym łączą siły Rian Johnson i Natasha Lyonne. Serial obiecuje zabawę schematami znanymi z klasycznych procedurali kryminalnych, ale z twistem – albo i kilkoma. Lyonne wcieli się bowiem w samozwańczą detektywkę, która posiada niezwykłą umiejętność – potrafi określić, kiedy ktoś kłamie. Zobaczymy, jak bohaterka przemierza kraj, rozwiązuje w kolejnych odcinkach nowe zagadki kryminalne, pomaga poszkodowanym ludziom i żąda sprawiedliwości od ich oprawców. Dodatkowy plus? Świetna obsada gościnna, w której są m.in. Adrien Brody ("Peaky Blinders"), Chloe Sevigny ("Tacy właśnie jesteśmy") i Joseph Gordon-Levitt ("Pan Corman").
The Mandalorian (sezon 3) – 1 marca na Disney+
Disney+ prawdopodobnie w tym roku wypuści trochę mniej seriali ze świata "Gwiezdnych wojen" i Marvela niż w poprzednim. Nie mamy pewności, czy na ten rok załapie się aktorska "Ahsoka" (prawdopodobnie tak, ale raczej na późną jesień), za to wiadomo, że na nasze ekrany powrócą Pedro Pascal i jego uroczy towarzysz Grogu aka Baby Yoda. W 3. sezonie "The Mandalorian" zobaczymy wydarzenia rozgrywające się po tym, co działo się w "Księdze Boby Fetta", gdzie Din Djarin usłyszał, że już nie należy do klanu Mandalorian, ponieważ zdjął swój hełm. Zwiastun ujawnia, że razem z Grogu polecą na Mandalorę – Din Djarin prawdopodobnie będzie walczył, by odzyskać miejsce w klanie. A my wreszcie będzie mogli to oglądać wtedy co reszta świata.
Daisy Jones & The Six – 3 marca na Prime Video
"Daisy Jones & The Six" to potencjalny wiosenny hit Amazona. Muzyczny serial, oparty na książce Taylor Jenkins Reid, opowie o fikcyjnym zespole muzycznym z lat 70. – takim w stylu Fleetwood Mac. Zobaczymy ich szybki wzlot i nagłe zniknięcie z afiszów, zajrzymy za kulisy romansów i innych osobistych historii. Spodziewajcie się klimatu retro, dobrej muzyki i wyrazistych występów aktorskich: Riley Keough ("Dziewczyna z doświadczeniem" i Sam Claflin ("Peaky Blinders") zagrają duet charyzmatycznych liderów, a gościnnie, w roli menedżera grupy, pojawi się Timothy Olyphant ("Justified").
Yellowjackets (sezon 2) – 24 marca w USA
"Yellowjackets" to jedna z najodważniejszych nowości ostatnich lat – serial, w którym historia jak z "Lost" przeplata się z teen dramą, rasowym horrorem i dojrzałym dramatem psychologicznym. A 2. sezon zapowiada się jeszcze bardziej smakowicie, obiecując nam m.in. Lauren Ambrose ("Six Feet Under") w roli dorosłej Van i Elijaha Wooda ("Władca Pierścieni") jako obywatelskiego detektywa, który rzuci wyzwanie Misty (Christina Ricci). Sama Ricci zapowiadała w wywiadach, że szaleństwa dopiero przed nami i my jej wierzymy. Po cichu licząc, iż wejście SkyShowtime do Polski oznacza, że wreszcie będziemy mogli oglądać ten świetny serial na bieżąco.
Mrs. Davis – 20 kwietnia w USA
A skoro przy szaleństwach jesteśmy, "Mrs. Davis" platformy Peacock to zdecydowanie projekt, który przykuł naszą uwagę. Tak naprawdę wystarczyło niewiele: Betty Gilpin ("GLOW") założy niebieski habit i zagra zakonnicę ze świata przyszłości, która wyrusza na walkę ze sztuczną inteligencją. O fabule nie wiadomo za wiele, poza tym że ma przedstawić "epicką bitwę religii i technologii o biblijnych i binarnych proporcjach". A ponieważ w ekipie twórców jest Damon Lindelof ("Lost", "Pozostawieni", "Watchmen"), mamy jak najlepsze przeczucia – to znaczy liczymy na "Man of Science, Man of Faith" co prawda bez Jacka i Locke'a, ale za to w kompletnie odjechanej wersji.
Sukcesja (sezon 4) – wiosną na HBO i HBO Max
"Sukcesja" wróci w tym roku z 4. sezonem – i to już wiosną. A my tego powrotu naprawdę wyczekujemy, bo życie po tym, co zafundowano nam w ostatnich scenach 3. serii, jest torturą. Co będzie dalej? Logan (Brian Cox) zapewne okopie się na swojej pozycji, a jego dzieci, po nieudanym "zamachu stanu", będą musiały jakoś się przegrupować. W zwiastunie słyszymy, jak Connor (Alan Ruck) porównuje trójkę swojego rodzeństwa do rebeliantów z "Gwiezdnych wojen" (no, prawie), jest też sugestia, że Tom (Matthew Macfadyen) będzie próbował naprawić sprawy z Shiv (Sarah Snook). Na pewno wróci Alexander Skarsgård jako Lukas Mattson i z nim prawdopodobnie będzie mieć związek fakt, że część zdjęć kręcono w Norwegii. Co nas czeka i czy Waystar Royco rzeczywiście może zostać sprzedane? Niezależnie od tego, co wymyślił Jesse Armstrong, to będzie godne zastępstwo wojny ze smokami.
Agatha: Coven of Chaos – jeszcze nie ma daty premiery
Jest wiele powodów, by czekać na 2. sezon "Lokiego", ale bardziej nawet czekamy na "Agatha: Coven of Chaos" – spin-off "WandaVision", po którym kompletnie nie wiemy, czego się spodziewać, poza tym że wróci fenomenalna Kathryn Hahn w roli Agathy Harkness. I to tak naprawdę wystarczy jako zachęta do oglądania – no dobrze, to i fakt, że za sterami stoi Jac Schaeffer, główna scenarzystka "WandaVision". Wiemy, że nic nie wiemy o tym serialu, ale na pewno nie będzie on konwencjonalny.
Królowa Charlotta: Opowieść ze świata Bridgertonów – jeszcze nie ma daty premiery
Trudno powiedzieć, czy Netflix wyrobi się w tym roku z premierą 3. sezonu "Bridgertonów", ale czeka nas coś nawet lepszego. "Królowa Charlotta: Opowieść ze świata Bridgertonów" (błagamy o skrócenie tytułu) to prequel, skupiający się na młodej królowej Charlotcie (India Amarteifio, "Sex Education"), jej małżeństwie z królem Anglii i jej długiej drodze do stania się władczynią, jaką znamy z serialu-matki. Równie mocno czekamy, by poznać młodą Agathę Danbury (Arsema Thomas), i zobaczyć, jak ona zaczynała swoją specyficzną karierę na salonach. Spodziewamy się, że nie skupiając się na jednym głównym wątku romantycznym, nowy serial jeszcze bardziej pójdzie w pikantne intrygi na londyńskich salonach i charyzmatyczne postacie kobiece.
Detektyw (sezon 4) – jeszcze nie ma daty premiery
"Detektyw" wystartował w HBO na początku 2014 roku i błyskawicznie stał się hitem. Kolejne sezony już tego sukcesu nie powtórzyły, a w końcu z projektu odszedł jego twórca Nic Pizzolatto i HBO w tym roku zaproponuje nam zupełnie inną odsłonę tego samego serialu. W "True Detective: Night Country" zmieni się wszystko – akcja przeniesie się na Alaskę, do miejsca, gdzie noc potrafi trwać całą dobę. Mroczną sprawę kryminalną rozwiązywać będzie doświadczona detektywka Liz Danvers (Jodie Foster) razem ze swoją partnerką z pracy Evangeline Navarro. Bohaterki skonfrontują się ze swoim własnym mrokiem oraz z niebezpieczną prawdą kryjącą się pod wiecznym lodem – obiecuje nam HBO w opisie nowej serii, którego reżyserką i scenarzystką jest Issa López ("Tygrysy się nie boją"). Innymi słowy, szykuje się zupełnie nowa i zupełnie inna historia, ale w równie mrocznym, gęstym klimacie. Czekamy i trzymamy kciuki.
Justified: City Primeval – jeszcze nie ma daty premiery
A skoro jesteśmy przy powrotach po latach i nowych odsłonach znakomitych kryminałów, w tym roku ma pojawić się na naszych ekranach "Justified: City Primeval", czyli kontynuacja "Justified". W produkcji opartej na książce "City Primeval: High Noon in Detroit" Elmore'a Leonarda powróci Timothy Olyphant jako Raylan Givens. Marshala z Kentucky spotkamy w Miami, gdzie przeniósł się w finale i gdzie próbuje pogodzić pracę w organach ścigania z wychowywaniem 14-letniej córki (w tej roli wystąpi Vivian Olyphant, córka odtwórcy głównej roli) wraz z Winoną. Sprawy zawodowe szybko jednak zaprowadzą go do Detroit, gdzie na rozwiązanie czeka sprawa brutalnego socjopatycznego przestępcy, który wciąż wymyka się sprawiedliwości. W serialu raczej nie wróci Walton Goggins jako Boyd, ale obsada prezentuje się świetnie: u boku Olyphanta zagrają m.in. Boyd Holbrook ("Narcos"), Adelaide Clemens ("Rectify"), Aunjanue Ellis ("Kraina Lovecrafta") i Marin Ireland ("Sneaky Pete").
Tajna inwazja – jeszcze nie ma daty premiery
"Tajna inwazja" była już na liście naszych najbardziej oczekiwanych seriali na 2022 rok – miejmy nadzieję, że tym razem doczekamy się premiery. Serial Marvela i Disney+ opowie o Skrullach, czyli znanych z filmu "Kapitan Marvel" zmiennokształtnych obcych i ich wpływie na życie na Ziemi. W produkcji autorstwa Kyle'a Bradstreeta ("Mr. Robot") zobaczymy znanych z MCU Nicka Fury'ego (Samuel L. Jackson), Marię Hill (Cobie Smulders) i Talosa (Ben Mendesohn). Ponadto w obsadzie są także m.in. ("The Crown") i Emilia Clarke ("Gra o tron"). I same nazwiska to dobry powód, żeby czekać na ten serial.
Ted Lasso (sezon 3) – jeszcze nie ma daty premiery
Nie mamy pewności, czy "Ted Lasso" zakończy się w tym roku, czy dostanie kolejne sezony – ale twórcy tak długo powtarzali, iż mają plan na trzy sezony, że chyba im uwierzymy. Zwłaszcza że to, w którą stronę skręcił serial w finale 2. serii i co się stało z Nate'em (Nick Mohammed), sugeruje, że rzeczywiście nie oglądamy klasycznego sitcomu, który można ciągnąć w nieskończoność, tylko precyzyjnie zaplanowaną historię z początkiem, środkiem i końcem. Niezależnie od tego, co postanowi ekipa, będziemy oglądać "Teda Lasso" do samego końca. I z przyjemnością poznamy mamę Teda, w którą wcieli się Becky Ann Baker ("Dziewczyny", "Freaks and Geeks").
The Crown (sezon 6) – jeszcze nie ma daty premiery
W przypadku "The Crown" wiemy już na pewno: przed nami ostatni sezon, a obejrzymy go prawdopodobnie pod koniec roku. W 6. sezonie "The Crown", który obecnie jest kręcony, zobaczymy m.in. kulisy śmierci księżnej Diany (zdjęcia z planu znajdziecie tutaj) oraz początki historii miłosnej księcia Williama i Kate Middleton. W jakim momencie zakończy się serial? Prawdopodobnie w okolicach początków XX wieku – twórca "The Crown" Peter Morgan nie chce bawić się w dziennikarza i pokazywać współczesności. Nie planuje też odnosić się do tematu Harry'ego i Meghan.
Problem trzech ciał – jeszcze nie ma daty premiery
Zanim David Benioff i D.B. Weiss zostali najbardziej znienawidzonymi showrunnerami świata, dali nam serial, który wyniósł telewizyjną rozrywkę na nowy poziom, rozpoczynając erę serialowych superprodukcji o filmowych budżetach. I przy okazji był też świetną adaptacją – dopóki było co adaptować. W 2020 roku twórcy "Gry o tron" przeszli do Netfliksa i ogłoszony został ich pierwszy projekt – "Problem trzech ciał" na podstawie trylogii chińskiego pisarza Liu Cixina. To pełna rozmachu historia rozpoczynająca się w czasie rewolucji kulturalnej w Chinach w latach 60., kiedy to córka wybitnego fizyka jest świadkiem śmierci ojca z rąk Czerwonej Gwardii, komunistycznej młodzieżówki. Dalsza część ma zawierać elementy science fiction, opowiadając historię pierwszego kontaktu ludzkości z cywilizacją obcych. Brzmi to wszystko bardzo ambitnie i mamy nadzieję, że w tym roku uda się już zobaczyć efekt końcowy.