Zobaczcie wyciętą scenę z "Sandmana". Wyjaśnia ona, skąd u Śmierci tyle empatii dla ludzi
Agata Jarzębowska
22 grudnia 2022, 15:43
"Sandman" (Fot. Netflix)
Netflix udostępnił wyciętą scenę z "Sandmana" z Kirby Howell-Baptiste. Dowiadujemy się z niej, dlaczego Śmierć ma tak dużo empatii dla śmiertelników.
Netflix udostępnił wyciętą scenę z "Sandmana" z Kirby Howell-Baptiste. Dowiadujemy się z niej, dlaczego Śmierć ma tak dużo empatii dla śmiertelników.
Śmierć (Kirby Howell-Baptiste) z serialu "Sandman" jest niezwykle wyrozumiała, delikatna i bardzo empatyczna w stosunku do ludzi. To między innymi dzięki niej Sen (Tom Sturridge) widzi ludzi z innej strony, nie tylko jako oprawców, którzy go skrzywdzili. Netflix udostępnił wyciętą scenę, w której dowiadujemy się, skąd u Śmierci tyle współczucia.
Sandman – wycięta scena ze Śmiercią i Snem
W udostępnionej scenie widzimy, jak Śmierć i Sen zmierzają do domu muzyka, którego Śmierć zaraz zabierze na druga stronę. Po drodze rozmawiają i Sen dziwi się, dlaczego ludzie tak bardzo boją się umierania i daru Śmierci, skoro jest ono równie naturalne, jak narodziny.
A jego towarzyszka opowiada mu, że kiedyś mała dziewczynka zapytała ją: "Czy tobie by się to podobało?". Śmierć postanowiła więc przekonać się, jak to jest, i raz na sto lat przeżyć jeden dzień jako śmiertelniczka. I już pierwszego dnia, gdy jednodniowe śmiertelne życie Śmierci się skończyło i spotkała samą siebie, nie była tym zachwycona.
Since it"s the holidays, here"s a gift for fans of The Sandman:
This is a deleted scene from The Sound of Her Wings. It gives us a little more insight into why Death is the way she is. pic.twitter.com/orPRqUZ5v6
— Netflix (@netflix) December 21, 2022
Wycięta scena nawiązywała bezpośrednio do komiksów i opowiadała, jak ważne jest pogodzenie się ze śmiercią, żalem i tym, że musimy wykorzystać dany nam czas. Podczas rozmowy z Colliderem Kirby Howell-Baptiste przyznała, że zapomniała o tej scenie aż do teraz, gdy ponownie ją pokazano, ponieważ "nakręciła ją tak dawno temu".
— Myślę, że ta scena lub ta część, którą wzięliśmy z komiksu, jest kluczowa dla tego, kim Śmierć jest. A powodem, dla którego jest tak współczująca, jest to, że rozumie [ludzi], ponieważ [sama] przez to przeszła. Rozumie więc, że na końcu nikt nie jest gotowy, ponieważ ona sama, będąc Śmiercią i wiedząc, co się wydarzy, wciąż nie czuła się gotowa, by odejść.
Na szczęście jeszcze wiele podobnych historii ze świata "Sandmana" przez nami. Po bardzo długim czasie Netflix zamówił 2. sezon "Sandmana", a Neil Gaiman oficjalnie potwierdził, że w nowych odcinkach możemy spodziewać się postaci Maligny (w oryginale Delirium). Młodsza siostra tytułowego bohatera i zarazem najmłodsza z Nieskończonych zadebiutowała w komiksowej "Porze mgieł" – i to właśnie na tym tomie będzie opierać się 2. sezon. Zapowiedziano także, że 2. sezon "Sandmana" może zostać podzielony na części, podobnie jak zrobiono ze "Stranger Things".