10 listopada 2012, 15:15
"Battlestar Galactica: Blood & Chrome" jest już w sieci. I nie wygląda źle – przyzwoite efekty czynią z tego porządną space operę. Są też wady.
"Battlestar Galactica: Blood & Chrome" jest już w sieci. I nie wygląda źle – przyzwoite efekty czynią z tego porządną space operę. Są też wady.
Prequel "Battlestar Galactica" – "BSG: Blood & Chrome" – nie będzie pełnoprawnym serialem. W Syfy zdecydowano się tylko na wyprodukowanie pilota, który zostanie wyemitowany w telewizji na początku 2013. Już teraz można jednak oglądać "BSG: Blood & Chrome" na YouTube'owym kanale Manichima Prime.
Bardzo przyzwoite efekty specjalne dają nam to, co dawała "Battlestar Galactica" – kompletny obraz wszechświata. Czyli mamy do czynienia z klasyczną space operą. Wadą są, niestety, drętwe dialogi i dość przewidywalne sytuacje. Niemniej trzeba przyznać, że wciąga.
Sami jednak oceńcie. Zobaczcie dwa pierwsze odcinki i podzielcie się Waszymi wrażeniami w komentarzach.
http://youtu.be/pT79x4qM4FE
http://youtu.be/jdisGiivP9c