Co działoby się w 2. sezonie "Klubu Północnego"? Które postacie by zmarły? Twórca podzielił się szczegółowymi planami
Karolina Noga
3 grudnia 2022, 14:02
"Klub Północny" (Fot. Netflix)
Jeśli byliście ciekawi, co dalej czeka dzieciaki z "Klubu Północnego", i rozczarowała was wiadomość o kasacji, Mike Flanagan przychodzi z rozwiązaniem problemu. Twórca podzielił się planami.
Jeśli byliście ciekawi, co dalej czeka dzieciaki z "Klubu Północnego", i rozczarowała was wiadomość o kasacji, Mike Flanagan przychodzi z rozwiązaniem problemu. Twórca podzielił się planami.
"Klub Północny" to serial grozy dla młodzieży, za którego sterami stał Mike Flanagan (m.in. "Nawiedzony dom na wzgórzu"). Wczoraj ogłoszono, że Netflix skasował serial, a sam Flanagan zakończył współpracę z platformą. Wiele tajemnic pozostało niewyjaśnionych, ale twórca postanowił nie zostawiać widzów na lodzie – szczegółowo rozpisał, co było w planach na 2. sezon "Klubu Północnego".
Klub Północny – rozwiązanie zagadek z 1. sezonu
Mike Flanagan dodał na swoim Twitterze post, w którym wyraził rozczarowanie decyzją Netfliksa. Załączył również link do swojego konta na Tumblerze, gdzie opisał wszystko, co miało się wydarzyć w kolejnym sezonie.
— Jestem bardzo rozczarowany, że Netflix zdecydował się nie realizować 2. sezonu "Klubu Północnego" ale zgodnie z obietnicą, oto odpowiedzi na nierozwiązane zagadki 1. sezonu (wraz z naszymi planami na 2. sezon).
I'm very disappointed that Netflix has decided not to pursue a second season of THE MIDNIGHT CLUB, but as promised, here are the answers to the unresolved mysteries of season 1 (along with our plans for season 2) https://t.co/GtNNVkgTX5
— Mike Flanagan (@flanaganfilm) December 2, 2022
W finale 1. sezonu okazuje się, że doktor Stanton (Heather Langenkamp) nosi perukę i prawdopodobnie sama jest śmiertelnie chora, a na dodatek ma na szyi tatuaż z klepsydrą. Co to oznacza? Oddajmy głos Flanaganowi:
— Cóż, kilka rzeczy. Po pierwsze, dr Stanton jest tak naprawdę córką oryginalnej przywódczyni sekty Paragon, Aceso. Jej pseudonimem była Atena, to ona napisała dziennik Paragona, który Ilonka znalazła w 1. sezonie. Odwróciła się od matki i pomogła dzieciakom uciec, ale ponieważ była częścią sekty w swoich nastoletnich latach, miała tatuaż.
To właśnie jej inicjały Ilonka (Iman Benson) znajduje na drzewie – jej panieńskie nazwisko brzmiało Georgina Ballard, stąd G.B. Założyła hospicjum, by celebrować życie i w przeciwieństwie do matki, pozostawić po sobie coś pięknego.
A o co chodzi z Cieniem? Wiele teorii widzów opierało się na tym, że to Śmierć – jednak Flanagan wyjaśnił, że Śmiercią tak naprawdę jest woźny (Robert Longstreet).
— Pod koniec [2.] sezonu Kevin umrze… a wkrótce po nim Ilonka. W trakcie jej umierania wydarzą się dwie rzeczy. Po pierwsze, będzie rozmawiać z woźnym, granym przez Roberta Longstreeta… i dokona odkrycia. ON jest Śmiercią. I nie ma się czego bać. Okazuje się, że nikt inny nie widział tej postaci. Stanton ma serwis sprzątający, a pielęgniarki zajmują się pokojami – jedynymi osobami, które kiedykolwiek widziały tego tajemniczego woźnego, byli pacjenci. Jest on Śmiercią i oferuje im miłe słowa, zanim umrą.
W takim razie – czym jest Cień? Flanagan wyjaśnił, że pomysł zaczerpnął z trylogii "Remember Me" Christophera Pike'a, w której główna bohaterka także była przez niego prześladowana.
— Cień to MY sami. To Nieznane. Gdy ogarnia kogoś, w ostatnim momencie jego życia, przenosi go przez miejsce zrozumienia i katharsis, przygotowując go do kolejnego kroku.
Ostatnią tajemnicą z 1. sezonu są duchy, które widziała Ilonka – a przynajmniej tak się wydawało. Flanagan wyjaśnił, że tak naprawdę to wspomnienia z poprzedniego życia dziewczyny.
— Nie bez powodu Ilonka widzi w lustrze tylko Stanleya, a kobietę z katarakty widzi zawsze, gdy patrzy na Kevina. To jest coś innego, co wzięliśmy z oryginalnej książki Pike'a… to nie są duchy, ale przebłyski przeszłych żyć. Ilonka była Stanleyem Oscarem Freelanem, a Kevin jego żoną. Przeżyli w ten sposób wiele żyć i są prawdziwymi bratnimi duszami – zawsze się odnajdują i zawsze się zakochują. W tym życiu wiedzieli, że będzie ono krótkie, więc zgodzili się, że znajdą się w domu, który zbudowali.
Klub Północny sezon 2 – co by się wydarzyło?
Mike Flanagan zdradził także, co wydarzyłoby się w 2. sezonie serialu. Na samym początku zobaczylibyśmy, jak pogarsza się stan Amesha (Sauriyan Sapkota), który wkrótce by zmarł. Akcja skupiłaby się na jego relacji z Natsuki (Aya Furukawa), która w łamiący serce sposób odeszłaby chwilę później.
Z kolei Ilonka rozpoczęłaby nową opowieść – byłaby to wcześniej wspominana historia znana z trylogii Christophera Pike'a o tytule "Remember Me". Główna bohaterka zostaje zepchnięta z balkonu i jako duch próbuje odkryć, co się stało. Jako odtwórczyni roli Anyi powróciłaby Ruth Codd – byłby to sposób Ilonki na poradzenie sobie ze stratą przyjaciółki oraz własną śmiercią.
— I to rozpoczyna jeden z najlepszych mechanizmów serialu – nawet jeśli postać umiera, to dopóki jest pamiętana przez członków klubu, żyje dalej w historiach.
W hospicjum pojawiłaby się również nowa postać, która zajęłaby miejsce Anyi w pokoju. Ilonka początkowo miałaby być nieufna i zimna w stosunku do dziewczyny, ale wraz z rozwojem sezonu, dziewczyny połączyłaby piękna przyjaźń. Z kolei Spence (William Chris Sumpter) opuściłby Brightcliffe cały i zdrowy, a to za sprawą postępów w leczeniu HIV w późnych latach 90.
Na końcu wpisu Mike Flanagan jeszcze raz podkreślił, że jest rozgoryczony, ale jak napisał – na zawsze pozostanie członkiem Klubu Północnego i podziękował całej ekipie.
— Cóż, to byłoby na tyle… to właśnie mieliśmy w planach. Szkoda, że nie uda nam się go zrealizować, ale jeszcze większą szkodą byłoby, gdybyście musieli żyć z pytaniami bez odpowiedzi i cliffhangerowym zakończeniem. Uwielbiałem tworzyć ten serial i jestem bardzo dumny z obsady i ekipy. Szczególnie z naszej obsady, która każdego dnia atakowała tę historię z niesamowitym duchem i odwagą.
Niedawno Netflix wprowadził wersję z reklamami, a z faktu nie byli zadowoleni twórcy – w tym właśnie Mike Flanagan. Dodając do tego skasowanie "Klubu Północnego", może zrozumieć, dlaczego zdecydował się nie przedłużać współpracy z platformą.