Martin Scorsese też jest jedną z "Derry Girls"! Twórczyni serialu jest w szoku po oświadczeniu mistrza kina
Agata Jarzębowska
29 listopada 2022, 10:43
"Derry Girls" (Fot. Channel 4)
Martin Scorsese też jest jedną z "Derry Girls". Amerykański twórca okazał się być fanem irlandzkiego serialu, a twórczyni "Derry Girls" Lisa McGee nie może w to uwierzyć.
Martin Scorsese też jest jedną z "Derry Girls". Amerykański twórca okazał się być fanem irlandzkiego serialu, a twórczyni "Derry Girls" Lisa McGee nie może w to uwierzyć.
"Derry Girls" to uroczy serial komediowy o nastoletnich dziewczynach (i jednym chłopcu), które przeżywają dramaty dorastania w latach 90., podczas konfliktu Irlandii Północnej. Podczas gdy dookoła trwa wojna i zamachy terrorystyczne, one przeżywają niezliczone przygody w katolickiej szkole, zostawiając politykę i trudne życie dorosłym. Grono fanów serii właśnie powiększyło się o jedną, znaczącą osobę: reżysera filmowego Martina Scorsesego ("Taksówkarz", "Chłopcy z ferajny", "Wilk z Wall Street").
Derry Girs – Martin Scorsese jest fanem serialu
Martin Scorsese brał udział w spotkaniu organizowanym przez Economic Club of Chicago. Amerykański twórca został zapytany, co w tym momencie ogląda. Scorsese przez chwilę się zastanowił, po czym parsknął śmiechem i zdradził, co przyciągnęło jego uwagę w ostatnim czasie.
— Zeszłej nocy oglądałem "Derry Girs". Te zakonnice… – zażartował Scorsese.
Jego wypowiedź natychmiast trafiła do twórczyni serialu, Lisy McGee, która na swoim Twitterze nie ukrywała szoku.
— Wybaczcie, jeśli padnę trupem i faktycznie umrę.
Excuse me while I drop dead and actually die a death https://t.co/AdVAiX8kjk
— Lisa McGee (@LisaMMcGee) November 28, 2022
Na wypowiedź Martina Scorsesego zareagowała także serialowa zakonnica, Siobhán McSweeney, która grała siostrę Michael. Aktorka napisała na swoim Twitterze: "Dzień dobry. Umarłam".
Good morning. I'm ded. https://t.co/vLgUbDMVsi
— Siobhán McSweeney (@siobhni) November 28, 2022
W wywiadzie przeprowadzonym w maju dla BBC Radio 4 Siobhán McSweeney powiedziała, że jest wstrząśnięta tym, jak pomijana w szkole jest nauka o konflikcie w Irlandii Północnej, i że "Derry Girls" okazują się pod tym względem serialem edukacyjnym.
— Obudziłam się dziś rano i otrzymałam, bez słowa kłamstwa, setki wiadomości, a przynajmniej trzy czwarte z nich brzmiało: "Derry Girls" nauczyły mnie więcej o historii Irlandii Północnej i Wielkiej Brytanii niż cokolwiek, czego uczono mnie w szkole.
W tym roku mogliśmy obejrzeć finał "Derry Girls", w których dziewczyny w towarzystwie Jamesa nieubłaganie weszły w dorosłość i zderzyły się z brutalnością otaczającego je świata. Poznaliśmy też młodość ich rodziców, co pokazało, że ich dzieci są dużo bardziej do nich podobne, niż mogłoby się wydawać.