Czy smoki z "Gry o tron" i "Rodu smoka" faktycznie mogłyby latać? Profesor lotnictwa przeprowadził fachowe obliczenia
Agata Jarzębowska
23 listopada 2022, 12:43
"Gra o tron" (Fot HBO)
Smoki z "Gry o tron" i "Rodu smoka" są za duże, by móc latać? Pilot i profesor lotnictwa przeprowadził fachowe obliczenia, a do tego opracował warunki, w których ich lot byłby możliwy.
Smoki z "Gry o tron" i "Rodu smoka" są za duże, by móc latać? Pilot i profesor lotnictwa przeprowadził fachowe obliczenia, a do tego opracował warunki, w których ich lot byłby możliwy.
Smoki Daenerys w "Grze o tron" robiły imponujące wrażenia, a jeszcze większe bestie dostaliśmy w "Rodzie smoka". W 2016 roku Guy Gratton, pilot i profesor lotnictwa, wykonał obliczenia, wykluczające możliwość latania smoków Daenerys (Emilia Clarke). Oznacza to, że smoczyca Aemonda (Ewan Mitchell), Vhagar, tym bardziej nie oderwałaby się od ziemi. Jednak mowa tylko o naszych, ziemskich warunkach.
Ród smoka i Gra o tron – czy smoki byłyby w stanie latać?
Guy Gratton obliczył, że dorosły smok miał średnio 13 metrów długości, czyli był trochę dłuższy niż szkolny autobus (warto przypomnieć, że mowa tutaj o smokach Daenerys). Z kolei jego waga wynosiłaby ponad 2,5 tony, co sprawia, że ważyłby trochę więcej niż mały słoń.
Gratton obliczył także, że każde skrzydło smoka jest dwa razy dłuższe niż jego korpus, więc miałoby w przybliżeniu 4 x 8 metra (przy przyjęciu, że skrzydła byłyby prostokątne). Po wzięciu pod uwagę ziemskiej grawitacji i gęstości powietrza, skrzydła smoka okazują się za małe, by tak ciężkie zwierze mogło latać. Ale to tylko w przypadku, jeżeli w Westeros panują warunki identyczne, jak na Ziemi.
Profesor wziął jednak pod uwagę, że mówimy o świecie fikcyjnym. Gratton stwierdził, że jeżeli w atmosferze byłoby więcej tlenu, a zamiast azotu występowałby gęstszy argon, smoki bez problemu mogłyby przemierzać niebiosa Westeros. Co więcej, tlen jest łatwopalny, więc jego zwiększona ilość w atmosferze ułatwiałaby rozprzestrzenianie się pożarów, co przekłada się na ilość i łatwość wywoływania pożarów w świecie Martina.
To jednak nie wszystko. Profesor zauważa, że taki skład powietrza byłby dla ludzi delikatnie narkotyczny. Gratton zakończył swój wywód filozoficznie.
— Tak więc odrobina podstawowej fizyki, aerodynamiki i trochę praktycznej wiedzy na temat ludzkiej fizjologii może wiele powiedzieć o Westeros – gdzie latają smoki, należy się bać ognia, a irracjonalne zachowanie ludzi niekoniecznie zależy od tego, co piją, ale czym oddychają.
A jak duże były smoki Daenerys w porównaniu z tymi z "Rodu smoka"? Tutaj możecie zobaczyć ich porównanie.