Ekipa "Już nie żyjesz" żegna się z serialem. Twórczyni i aktorzy podkreślają, że to było jak "festiwal łez"
Karolina Noga
22 listopada 2022, 13:33
"Już nie żyjesz" (Fot. Netflix)
Serial "Już nie żyjesz" powrócił z 3. sezonem, który jest równocześnie finałowym. Emocji nie brakuje, także za kulisami — o pożegnaniu z serialem opowiedziała twórczyni i gwiazdy.
Serial "Już nie żyjesz" powrócił z 3. sezonem, który jest równocześnie finałowym. Emocji nie brakuje, także za kulisami — o pożegnaniu z serialem opowiedziała twórczyni i gwiazdy.
Pokręcona czarna komedia "Już nie żyjesz" dobiegła końca. W zeszłym tygodniu Netflix wypuścił finałowy sezon, w którym pożegnaliśmy się z Jen (Christina Applegate) i Judy (Linda Cardellini). Jak ekipa czuje się w obliczu zakończenia produkcji?
Już nie żyjesz sezon 3 — twórczyni o zakończeniu serialu
Twórczyni serialu Liz Feldman w rozmowie z The Wrap podkreśliła, że bardzo długo zastanawiała się, w jaki sposób poprowadzić historię Judy i Jen na ostatniej prostej.
— Dużo myślałam o tym, jak chcę pożegnać się z tymi postaciami i starałam się postawić w roli widzów, ponieważ w pewnym sensie ja również jestem częścią publiczności. Siadam i podziwiam tych niesamowitych aktorów i to, co robią i jak sprawiają, że się czuję. I chciałam być wrażliwa na fakt, że publiczność zakochała się w Jen i Judy, zakochała się w ich przyjaźni i naprawdę się z nią związała. To jest w dużej mierze mój list miłosny do przyjaźni. To sposób, który wybrałam, aby uhonorować niektóre z moich wielkich kobiecych przyjaźni w moim życiu — powiedziała.
Feldman nie chciała przesadzać w żadną ze stron — kiedy pisała zakończenie, z jednej strony zależało jej, by nie było zbyt "niepoważnie", ale też chciała, aby nie zabrakło typowego dla serialu humoru.
— Bardzo starałam się podejść do tego z wielką wrażliwością, ale też naprawdę chcę bawić, chcę zachwycać i chcę zaskakiwać, i chciałam, żeby serial nadal był jak "Już nie żyjesz". Tak więc wiedziałam, że muszą być jakieś pytania bez odpowiedzi, jakieś cliffhangery. Ale ostatecznie, mam nadzieję, że to satysfakcjonujące i katartyczne zakończenie.
Już nie żyjesz sezon 3 — aktorzy żegnają się z serialem
Aktorzy Linda Cardellini i James Marsden — który wcielał się najpierw w postać Steve'a, a potem Bena, nie ukrywają, że dla nich też jest to słodko-gorzkie pożegnanie. Zwłaszcza że Cardellini i Applegate zaprzyjaźniły się ze sobą jak Jen i Judy.
— To z pewnością słodko-gorzkie pożegnanie. Z jednej strony masz nadzieję na zakończenie serialu w sposób, w jaki twórca chce, aby on się zakończył. Telewizja jest zawsze kapryśna — nigdy nie wiesz, czy dostaniesz taką okazję, i myślę, że to było po prostu wspaniałe móc pożegnać się w taki sposób, jak zamierzaliśmy. Ale to, że musieliśmy się pożegnać, było też okropne. Wszyscy będziemy przyjaciółmi na zawsze — ta część jest niesamowita i mamy takie szczęście, że możemy to wynieść — powiedziała Cardellini.
Marsden zgodził się z koleżanką z planu i dodał, że nie zabrakło łez — cała ekipa bardzo się ze sobą zżyła, co utrudniało pożegnanie.
— Gdy jesteś częścią czegoś tak wyjątkowego jak to — [to są] jedne z najbardziej błyskotliwych scenariuszy, sposób opowiadania, aktorstwa, ale także jedni z najwspanialszych, ciepłych, współczujących osób, z którymi kiedykolwiek pracowałem — to było to jak festiwal łez na planie.
Praca nad 3. sezonem była trudnym przeżyciem także dla Christiny Applegate, ale z innego powodu — aktorka cierpi na stwardnienie rozsiane i część zdjęć do finałowych odcinków powstawała już po jej diagnozie. Sprawdźcie, co Applegate powiedziała o kulisach pracy nad finałową serią.