Czy Diane Lockhart powróci w kolejnym spin-offie? Twórcy "Sprawy idealnej" komentują zakończenie serialu
Marta Wawrzyn
13 listopada 2022, 11:14
"Sprawa idealna" (Fot. Paramount+)
"Sprawa idealna" zakończyła się w taki sposób, że naturalne wydawałoby się stworzenie kolejnego serialu z Christine Baranski w roli Diane Lockhart. Czy taki jest plan twórców? Spoilery z finału.
"Sprawa idealna" zakończyła się w taki sposób, że naturalne wydawałoby się stworzenie kolejnego serialu z Christine Baranski w roli Diane Lockhart. Czy taki jest plan twórców? Spoilery z finału.
"Sprawa idealna" zakończyła się po sześciu sezonach, pozostawiając po sobie lekki niedosyt razem z pytaniem: czy będzie kolejny serial? Wydaje się, że zakończenie zostało przemyślane tak, by otworzyć dokładnie taką furtkę — co na to twórcy?
Sprawa idealna — czy będzie kolejny spin-off?
W finałowym odcinku zobaczyliśmy Diane Lockhart (Christine Baranski) stającą przed dwoma ważnymi wyborami życiowymi: Kurt (Gary Cole) czy doktor Lyle (John Slattery)? Emerytura w prowansalskiej willi czy kontynuacja walki o dobrą sprawę w sądzie? Ostatecznie obyło się bez większych zaskoczeń — Diane przyjęła propozycję Liz Reddick (Audra McDonald) i wyjedzie kierować kobiecą kancelarią prawną w Waszyngtonie. Razem z nią prawdopodobnie pojedzie Marissa Gold (Sarah Steele), która kilka razy w ciągu odcinka podkreśliła, że tego właśnie chce.
Świetny pomysł na pociągnięcie dalej "Sprawy idealnej" pod nową nazwą i w nowym otoczeniu? Niestety, twórcy serialu, Robert i Michelle Kingowie, sugerują, że wcale nie o to im chodziło. Jak mówi Michelle King w rozmowie z TVLine:
— [To] nie miało być teaserem czy też testowaniem reakcji. To był pomysł w stylu: OK, jak Diane zamierza kontynuować swoją walkę? Jak ona się nie poddaje pomimo tego wszystkiego?
Z kolei Robert King dodaje, że po prostu chodziło o spełnienie pewnej obietnicy, która pojawiła się w serialu już kilka sezonów temu.
— Machaliśmy tą składającą się z samych kobiet firmą niczym prawdziwą marchewką [przez kilka sezonów], więc wydawało nam się interesujące, żeby to złapać w finale.
Sama Christine Baranski już wcześniej sugerowała, że może kiedyś wrócić do roli Diane — w końcu "nigdy nie mów nigdy" — w tym momencie jednak nie ma planów, żeby pokazać dalsze losy Diane w Waszyngtonie.
A co z innymi pomysłami? Na przykład Jayem Dipersią (Nyambi Nyambi) i jego walką o sprawiedliwość w ramach Kolektywu?
— Historia Jaya to przykład aspiracyjnej części serialu. Myśl, że jest taka grupa, która jest tak kompetentna i szuka sprawiedliwości za kulisami — mówi Michelle King w rozmowie z Deadline.
Robert King przyznaje: "Zgadzam się, jest tam spin-off", dodając, że idea partyzanckiej walki, która mogłaby jednocześnie być czymś aspiracyjnym i realnym, krążyła w pokoju scenarzystów "Sprawy idealnej" od dawna. Nie znaczy to jednak, że serial o Jayu rzeczywiście powstanie — w tym momencie takich planów też nie ma.