Imelda Staunton opowiada o kulisach "The Crown" po śmierci królowej Elżbiety II. "To było dziwne" — przyznaje
Agata Jarzębowska
4 listopada 2022, 14:14
"The Crown" (Fot. Netflix)
Imelda Staunton opowiedziała o graniu królowej Elżbiety w momencie, gdy królowa zmarła. Aktorka zdradziła też, co się działo podczas przerwy w kręceniu "The Crown" po jej śmierci.
Imelda Staunton opowiedziała o graniu królowej Elżbiety w momencie, gdy królowa zmarła. Aktorka zdradziła też, co się działo podczas przerwy w kręceniu "The Crown" po jej śmierci.
Imelda Staunton przejmie rolę królowej Elżbiety II w 5. sezonie "The Crown". Ekipa pracuje już z powrotem na planie 6. sezonu, do którego zdjęcia zostały wstrzymane ze względu na śmierć królowej. Aktorka opowiedziała o ogromnym wyzwaniu, jakim jest granie współczesnej postaci, którą wszyscy dobrze znają.
The Crown sezon 5 — Imelda Staunton o graniu królowej
W rozmowie z ET Staunton nie ukrywała — podobnie jak wcześniej Jonathan Pryce, serialowy książę Filip — że granie "współczesnej" królowej było onieśmielającym i trudnym zadaniem.
— To burzliwy okres dla rodziny królewskiej, a Peter [Morgan, twórca serialu] nie ucieka od tego. Myślę, że ta królowa wygląda bardziej znajomo dla wielu ludzi na całym świecie. Z pewnością dla Claire Foy, kiedy to się zaczęło, było to jak dramat kostiumowy, [dziejący się] wiele lat temu. A to jest obecna królowa, taka, jaka była w latach 90. Więc bardziej się obawiałam.
Produkcja została wznowiona dzień po pogrzebie królowej i Imelda Staunton nie ukrywa, że było to przedziwne i smutne uczucie dla całej ekipy pracującej przy serialu — wszystko przez to, że dzień po pogrzebie Staunton była znów ucharakteryzowana i musiała zachowywać się przed kamerą jak zmarła królowa.
— Kręciliśmy dzień po pogrzebie i czułam, że innym ludziom, którzy na mnie patrzą, jest ciężko, ponieważ mamy wielu gościnnych artystów i wszyscy patrzyli na ten akt grania osoby, która została wczoraj pochowana. Więc było dziwnie.
Aktorka nie ukrywała, że przerwa w produkcji była jej bardzo potrzebna — prace na planie serialu zostały wstrzymane zaraz po pojawieniu się informacji o śmierci królowej.
— Produkcja została wstrzymana, a potem, zgodnie z harmonogramem, miałam dziesięć dni przerwy. I byłam bardzo wdzięczna za ten czas wolny, by trochę się uspokoić. Współczuję ekipie, która pracowała nad tym [serialem] od razu. Myślę, że bez wątpienia było wielkie poczucie smutku.
Niedawno do sieci trafiły zdjęcia zza kulis 6. sezonu – ekipa kręciła w Paryżu scenę śmierci Diany. Elizabeth Debicki w jednym z wywiadów obiecała, że serial podejmie temat z szacunkiem. A Netflix przedstawił nową ekipę i kulisy "The Crown".