Jak powstawała charakteryzacja Viserysa w "Rodzie smoka"? Twórca zdradza kulisy pracy nad chorobą króla
Agata Jarzębowska
2 listopada 2022, 16:33
"Ród smoka" (Fot. HBO)
Jak wyglądała charakteryzacja choroby Viserysa? Projektant prostetyki Barrie Gower opowiada, jak przygotowywali wygląd Paddy'ego Considine'a w "Rodzie smoka".
Jak wyglądała charakteryzacja choroby Viserysa? Projektant prostetyki Barrie Gower opowiada, jak przygotowywali wygląd Paddy'ego Considine'a w "Rodzie smoka".
Barrie Gower i jego zespół mają ogromne doświadczenie w tworzeniu prostetyków i charakteryzacji. Projektant wraz ze swoją ekipą pracował przy takich tytułach, jak "Gra o tron", gdzie tworzyli wygląd Nocnego Króla, to oni odpowiadają za wygląd Vecny w "Stranger Things". Gower pracował także przy filmie "Doktor Strange w multiwersum obłędu", "Czarnobylu" czy "Wiedźminie". Artysta zdradził, jak wyglądały kulisy pracy nad Viserysem w "Rodzie smoka".
Ród smoka — kulisy charakteryzacji króla Viserysa
W rozmowie z Variety Barrie Gower opowiedział, jak wyglądało uzyskanie efektu coraz bardziej postępującej choroby Viserysa (Paddy Considine), która została określona jako "pewnego rodzaju trąd". Jak zdradził, przeprowadzono szeroko zakrojony research, jeśli chodzi o choroby "zjadające ciało", typu martwica czy trąd. "Mnóstwo interesujących kształtów, kolorów i wrzodów" — stwierdził, zapewniając, że to, co dzieje się z Viserysem na ekranie, jest oparte na tym właśnie researchu.
— W ciągu sezonu mieliśmy około siedmiu różnych etapów, które zostały pokazane za pomocą jego makijażu, włosów, cofającej się linii włosów, bladości i koloru skóry, tekstury skóry, a następnie [doszły do tego] różne małe rany na ciele. Mieliśmy małe silikonowe foremki, które można dociskać do skóry i odklejać. Mieliśmy aparaty na policzkach, małe rany, które zostały wygolone na brodzie Paddy'ego i jego linii włosów. Dzięki silikonowej łysince mogliśmy cofnąć linię włosów i mieć tam rany.
Jednak nie wszystkie efekty były możliwe do osiągnięcia przez samą charakteryzację. Barrie Gower powiedział, że uzyskanie wrażenia, że Viserys jest chodzącym trupem, trzeba było wykorzystać także inne sztuczki.
— W jednej czy dwóch scenach mieliśmy dublera, który był bardzo smukły i miał bardzo wyraźną strukturę kości. Nakręciliśmy niektóre sceny z ranami na plecach (dublera), martwicą na obojczyku i ramionach. Potem nakręciliśmy tę samą scenę z Paddym, a efekty wizualne były w stanie przenieść twarz Paddy'ego na ciało dublera.
Równie ciekawymi sztuczkami posłużył się reżyser 10. odcinka "Rodu smoka", który do nakręcenia sceny z przelatującymi smokami wykorzystał dwie zabawki. Tymczasem Matt Smith opowiedział, jak wygląda granie scen ze smokiem u boku.