Evan Peters miesiącami szykował się do roli w serialu "Dahmer". Aktor zdradza kulisy przemiany w mordercę
Karolina Noga
2 listopada 2022, 13:03
"Dahmer - Potwór: historia Jeffreya Dahmera" (Fot. Netflix)
Wokół serialu "Dahmer" nie brakuje kontrowersji i burzliwych dyskusji, ale nie da się ukryć, że w swojej roli Evan Peters wypadł fenomenalnie. Jak aktor przygotowywał się do zagrania w serialu?
Wokół serialu "Dahmer" nie brakuje kontrowersji i burzliwych dyskusji, ale nie da się ukryć, że w swojej roli Evan Peters wypadł fenomenalnie. Jak aktor przygotowywał się do zagrania w serialu?
Serial "Dahmer – Potwór: historia Jeffreya Dahmera" budzi tyle zachwytów co kontrowersji, ale widzowie są zgodni w ocenie występu Evana Petersa, który świetnie wypadł w roli mordercy. Tymczasem aktor nie ukrywa, że miał ogromne wątpliwości, zanim przyjął rolę, a przygotowania zajęły mu kilka miesięcy.
Dahmer — jak Evan Peters szykował się do roli?
Ryan Murphy (twórca serialu) i Evan Peters pracowali razem przy "American Horror Story", ale jak podkreślił Murphy, Petersowi udało się go zaskoczyć. Aktor spędził miesiące, by odpowiednio odegrać Dahmera. Początkowo jednak nie był przekonany, czy w ogóle chce zagrać rolę prawdziwego mordercy i kanibala. Variety cytuje wypowiedź Petersa z sobotniego panelu, w którym brał udział z Murphym, a także Niecy Nash i Richardem Jenkinsem.
— Naprawdę rozważałem w tę i we w tę, czy powinienem to zrobić czy nie. Wiedziałem, że to będzie niezwykle mroczne i [że to będzie] niesamowite wyzwanie.
Przygotowania do roli trwały cztery miesiące, a zdjęcia sześć miesięcy. Aktor oglądał wywiady z Dahmerem, w tym rozmowę z "Dateline", przeprowadzoną w 1994 roku. Przyglądał się również sposobowi poruszania mordercy, by jak najumiejętniej odwzorować jego sylwetkę. Według Murphy'ego Peters praktycznie przemienił się w swoją postać na długie miesiące. Sam aktor przyznaje, że wymagało to poświęceń.
— On miał bardzo proste plecy. Nie poruszał ramionami, kiedy chodził, więc założyłem ciężarki na ramiona, żeby zobaczyć, jakie to uczucie. Nosiłem buty postaci z obciążeniem, jego dżinsy, jego okulary, przez cały czas miałem w ręku papierosa. Chciałem, aby wszystkie te rzeczy, te zewnętrzne rzeczy, były drugą naturą, kiedy kręciliśmy, więc oglądałem wiele materiałów filmowych, a także pracowałem z trenerem dialektu, aby naśladować jego głos.
Sposób, w jaki on mówił, był bardzo wyraźny i miał swój dialekt. Stworzyłem 45-minutową kompozycję dźwiękową, która była bardzo pomocna. Słuchałem tego codziennie w nadziei, że nauczę się jego wzorców mowy, ale tak naprawdę próbowałem wczuć się w jego mentalność i zrozumieć go każdego dnia, kiedy kręciliśmy zdjęcia — opowiada Peters.
Peters podkreśla, że rola Dahmera była jednym z największych aktorskich wyzwań, jakich się podjął i często czuł się wyczerpany podczas zgłębiania materiałów.
— To były wyczerpujące poszukiwania, próba znalezienia prywatnych momentów, chwil, w których nie wydawał się być świadomy siebie, dzięki czemu można było uzyskać wgląd w to, jak zachowywał się przed tymi wywiadami i pobytem w więzieniu.
"Dahmer – Potwór: Historia Jeffreya Dahmera" wciąż jednak wywołuje mnóstwo kontrowersji. Krytycy w większości bardzo ostro potraktowali serial, pojawiły się też oskarżenia ze strony rodzin i przyjaciół zamordowanych, że nikt z nimi nie próbował tego konsultować. Jednak według Murphy'ego to rodziny ofiar nie chciały z nim rozmawiać.