Emma D'Arcy i Olivia Cooke wskazują swoje ulubione sceny z "Rodu smoka". Co wybrały gwiazdy serialu?
Agata Jarzębowska
2 listopada 2022, 11:14
"Ród smoka" (Fot. HBO)
Jakie są ulubione sceny Emmy D'Arcy i Olivii Cooke z "Rodu smoka"? Gwiazdy serialu komentują wzajemnie swoje sceny i wskazują, które zrobiły na nich największe wrażenie.
Jakie są ulubione sceny Emmy D'Arcy i Olivii Cooke z "Rodu smoka"? Gwiazdy serialu komentują wzajemnie swoje sceny i wskazują, które zrobiły na nich największe wrażenie.
"Ród smoka" jest pełen doskonale zagranych i nakręconych scen. Fani zachwycali się choćby sceną z upadającą koroną króla Viserysa z 8. odcinka serialu. A jak to wygląda z punktu widzenia twórców? Które sceny w serialu zrobiły największe wrażenie na Emmie D'Arcy (serialowa Rhaenyra) i Olivii Cooke (Alicent)?
Ród smoka — ulubione sceny Emmy D'Arcy i Olivii Cooke
Podczas wywiadu dla Vulture Emma D'Arcy i Olivia Cooke zostały poproszone o wskazanie swojej ulubionej sceny, w której grała druga z nich. Cooke wybrała pierwszą scenę D'Arcy jako Rhaenyry, w której ta rodzi swojego trzeciego syna Joffreya.
— Emma, wiem, że prawdopodobnie masz już dość rodzenia dzieci, ale twoja pierwsza scena porodu była hipnotyzująca. Nigdy nie widziałam, żeby ktoś pokazał bardziej realistyczny obraz porodu. To było tak zdystansowane, jakbyś miała wystrzelić rakietę wywnętrz siebie. A potem już tylko ulga, a także ból — tak cholernie dobrze oddajesz ból. To naprawdę trudne, ale ty nie przesadzasz — powiedziała Cooke.
Emma D'Arcy wybrała z kolei scenę, w której Alicent pokazała pazury i broniła swoich dzieci w kłótni z Viserysem, żądając sprawiedliwości dla swojego syna Aemonda, po tym jak został oślepiony przez Lucerysa.
— Oglądanie, jak rozmawiasz z Paddym [Considine'em] w scenie "oko za oko"… oglądałam to naprawdę wiele razy, otrzymując po prostu kilka wskazówek — twoje oczy mówią pełnymi zdaniami. Żyć, a nie pokazywać — niewiele osób potrafi to zrobić. Jestem zachwycona szczegółowością, z jakim całe twoje ciało przeżywa ten bolesny, podkopujący związek. Naprawdę jestem poruszona postaciami, które są tak osaczone.
Tymczasem showrunner "Rodu smoka" Ryan Condal zdradził, co nas czeka w 2. sezonie serialu.
– 1. sezon był jak nakrycie stołu przed bardzo krwawą ucztą. Powodem, dla którego chciałem spędzić czas robiąc to, było to, że chciałem, by wszyscy zrozumieli, kim są te wszystkie postacie, jaka jest ta długa historia, którą za sobą mają – ze swoimi ojcami i dziadkami – która doprowadziła nas do tego momentu, kiedy w końcu toczą ze sobą wojnę domową.
Showrunner zapowiedział także, że 2. sezon "Rodu smoka" będzie przypominał niektóre z sezonów "Gry o tron". A George R.R. Martin przyznał, że chciał, by fabuła serialu rozpoczęła się dużo wcześniej, ale musiał ustąpić.