Dlaczego Sam Heughan przegrał wyścig o rolę Jamesa Bonda? Gwiazda "Outlandera" wspomina casting
Karolina Noga
27 października 2022, 14:34
"Outlander" (Fot. Starz)
Sam Heughan zyskał popularność dzięki roli zniewalającego Szkota w serialu "Outlander". Tymczasem aktor wciąż wspomina casting do roli Jamesa Bonda. Czemu przegrał z Danielem Craigiem?
Sam Heughan zyskał popularność dzięki roli zniewalającego Szkota w serialu "Outlander". Tymczasem aktor wciąż wspomina casting do roli Jamesa Bonda. Czemu przegrał z Danielem Craigiem?
"Outlander" powróci w przyszłym roku z 7. sezonem, a na razie ekipa intensywnie pracuje na planie zdjęciowym. Niedawno ujawniono, którzy bohaterowie powrócą, a tymczasem Sam Heughan niczym Jamie wybrał się w podróż w czasie i opowiedział o swoim przesłuchaniu do roli Jamesa Bonda.
Czemu Sam Heughan nie dostał roli Jamesa Bonda?
Sam Heughan wydał zbiór swoich wspomnień o nazwie "Waypoints: My Scottish Journey". W ramach promocji aktor rozmawiał z serwisem Entertainment Weekly gdzie po raz kolejny opowiedział o nieudanym castingu do roli Jamesa Bonda w filmie "Casino Royale" oraz o tym, dlaczego przegrał z Danielem Craigiem.
— To było niezłe doświadczenie. To był etap w moim życiu, kiedy prawdopodobnie nie byłem na to gotowy. Ale zastanawiam się co by było, gdybym dostał rolę. (…) Wszystko było utrzymywane w takiej tajemnicy, że czułem się jak prawdziwy agent. To było tak tajne, że nikt nigdy nie potwierdził, że byłem rozważany do głównej roli, ale ja wiedziałem. Oczywiście, to było dla mnie coś, pomyśleć, że mogę nawet znaleźć się w kadrze przy tak kultowej postaci. (…) Musiałem przypomnieć sobie, żeby się uspokoić i pozwolić im zobaczyć, co mogę zrobić z tą postacią.
Aktor najpierw był przesłuchiwany przez dyrektora castingowego, a następnie odbyło się spotkanie z producentką franczyzy Barbarą Broccoli i reżyserem "Casino Royale" Martinem Campbellem.
— Rozmawialiśmy trochę o Szkocji i o Bondzie, przeczytaliśmy raz scenę, po czym wyszedłem. To wszystko wydarzyło się szybko, nie zdążyłem się nawet spocić pod skórzaną kurtką. To wszystko było po prostu takie fajne, a zwieńczeniem tego było to, że Barbara była urocza i zachwycająca. Kiedy wyszedłem, to się niemal zastanawiałem, czy czeka mnie zaraz test z pościgiem samochodowym w drodze do domu.
Finalnie rolę otrzymał Daniel Craig, który w Jamesa Bonda wcielał się także w kolejnych czterech filmach. Jak Heughan zareagował na to, że nie dostał wymarzonego angażu?
— Kiedy jednak dowiedziałem się, że rola trafiła do kogoś innego, opinie, które otrzymałem, sprowadzały się do tego, że już z natury nie jestem wystarczająco charakterny. Zawsze chętnie przyjmuję krytykę, dzięki której mogę się poprawić jako aktor, ale sugestia wydawała się być taka, że brakuje mi tej cechy w moim prawdziwym charakterze. Nie widziałem, jaki wpływ miałoby to na granie roli, ale to było poza moimi możliwościami i tak miało być. To nie była kwestia "zostania złym chłopcem". (…) Zdałem sobie sprawę, że charakter, której poszukiwał zespół Bonda, można osiągnąć dzięki pewności siebie, której, prawdę mówiąc, z pewnością mi wtedy brakowało.
Heughan wielokrotnie wspominał, że jest gotów zostać Bondem, ale zdaje sobie sprawę, że ma na to raczej niewielkie szanse — uważa też, że w tym momencie może być już na to zwyczajnie "za stary". A co dalej czeka Jamiego w "Outlanderze"? W 7. sezonie pojawi się jego dorosły syn, a ekipa serialu obiecuje ogromny rozmach.