5. sezon "The Crown" pokaże kulisy niesławnej rozmowy Karola i Camilli — książę chciał być jej tamponem
Karolina Noga
21 października 2022, 14:49
"The Crown" (Fot. Netflix)
5. sezon "The Crown" pokaże rozpad małżeństwa Diany i Karola, oraz rozkwit jego relacji z Camillą Parker-Bowles. Dominic West potwierdził, że zobaczymy niesławną rozmowę kochanków.
5. sezon "The Crown" pokaże rozpad małżeństwa Diany i Karola, oraz rozkwit jego relacji z Camillą Parker-Bowles. Dominic West potwierdził, że zobaczymy niesławną rozmowę kochanków.
Twórcy "The Crown" z sezonu na sezon coraz bardziej wkładają kij w mrowisko, wkurzając nie tylko rodzinę królewską, ale i brytyjskich polityków. Ostatnio serial skrytykował John Major, który stwierdził, że "The Crown" to stek bzdur. Wszystko wskazuje na to, że 5. sezon ponownie wywoła ogromne kontrowersje — oprócz rozwodu Karola i Diany serial pokaże m.in. kontrowersyjną relację księcia Filipa oraz, jak powiedział Dominic West, tzw. tampongate.
The Crown sezon 5 — książę Karol i tampongate
Książę (a obecnie król) Karol romansował z Camillą Parker-Bowles jeszcze gdy był mężem Diany. W 1993 roku rodziną królewską wstrząsnął skandal, gdy do prasy wyciekła prywatna rozmowa telefoniczna Karola i Camilli z 1989 roku. W pewnym momencie tej sześciominutowej rozmowy, która stała się znana jako "Camillagate" czy też "Tampongate", Camilla zapytała Karola, czy chciałby zostać reinkarnowany jako para jej majtek, a on powiedział, że wolałby wrócić do życia jako jej tampon.
Dominic West ("The Affair"), który zagra księcia w 5. sezonie serialu, potwierdził w rozmowie z Entertainment Weekly, że skandal i rozmowa zostaną pokazane w "The Crown". I dodał, że w tym przypadku uważa Karola i Camillę za ofiary mediów.
— Pamiętam, że myślałem, że to było coś tak paskudnego i głęboko, głęboko zawstydzającego [w tamtym czasie]. Patrząc na to wstecz i mając to odegrać, zdajesz sobie sprawę, że wina nie leżała po stronie tych dwóch osób, dwojga kochanków, którzy prowadzili prywatną rozmowę. To, co jest teraz naprawdę jasne, to jak bardzo inwazyjne i obrzydliwe było zachowanie prasy, że wydrukowali to w dosłownym brzmieniu i można było zadzwonić pod numer i posłuchać prawdziwej taśmy. Myślę, że to sprawiło, że niezwykle współczuję tym dwóm osobom i temu, przez co przeszły — powiedział.
Aktor podkreślił także, że serial pokaże obie strony sprawy rozwodowej z księżną Dianą (Elizabeth Debicki, "Nocny recepcjonista"). Przypomnijmy jego słowa:
– W każdym rozwodzie są dwie strony i bardzo podobnie jest w przypadku tego rozwodu. Jeśli patrzysz z perspektywy, która pochodzi od ludzi Diany, [Karol] jest czarnym charakterem i myślę, że scenariusz Petera [Morgana, twórcy serialu] po części to odzwierciedlał, ale również odzwierciedlał to, co wychodziło ze strony Karola. Chciałem po prostu zagrać emocjonalną prawdę o tym, co się dzieje, gdy małżeństwo się rozpada. Myślę, że w tym przypadku można było zobaczyć, co dzieje się po obu stronach i że ani jedna, ani druga nie ponosiły winy.
Do grona krytykujących "The Crown" niespodziewanie dołączyła aktorka Judi Dench. Podkreśliła, że serial zaciera granicę pomiędzy historią a prymitywną sensacją. Tymczasem od wczoraj możecie zobaczyć pełen zwiastun 5. sezonu "The Crown".