Czemu w finale "Mecenas She-Hulk" nie było Madisynn? Reżyserka serialu liczy, że bohaterka dostanie swój film
Karolina Noga
20 października 2022, 13:44
"Mecenas She-Hulk" (Fot. Disney+)
Madisynn w "Mecenas She-Hulk" pojawiła się na krótko, ale to wystarczyło, by w duecie z Wongiem podbiła serca widzów. Dlaczego bohaterki zabrakło w finale? Jest wyjaśnienie.
Madisynn w "Mecenas She-Hulk" pojawiła się na krótko, ale to wystarczyło, by w duecie z Wongiem podbiła serca widzów. Dlaczego bohaterki zabrakło w finale? Jest wyjaśnienie.
W 4. odcinku "Mecenas She-Hulk" o tytule "Czyż to nie prawdziwa magia?" przedstawiono nam postać przebojowej Madisynn. Bohaterka spodobała się widzom, dostała nawet własny plakat, a prawdziwy zachwyt wzbudziły jej interakcje z Wongiem (Benedict Wong). Czemu postaci zabrakło w finale?
Mecenas She-Hulk — czemu w finale nie było Madisynn?
Główna scenarzystka serialu Jessica Gao wyjaśniła brak bohaterki podczas rozmowy z TVLine, podkreślając, że scenariusz całości powstał jeszcze przed jej castingiem. A do tego finał, co ciekawe, był pierwszym nakręconym odcinkiem serialu.
— Ona zdecydowanie została ulubienicą. Była zdecydowanie ulubioną postacią, ale napisaliśmy cały sezon przed obsadzeniem jej. Wszyscy byliśmy całkowicie zachwyceni tą postacią, ale pisząc ją, nie myśleliśmy, że ona zrobi taką furorę! Dopiero kiedy Patty Guggenheim została obsadzona i zobaczyliśmy jej pracę, byliśmy pewni, że to będzie przełomowa postać — Supremacja Madisynn. Ale gdybym od początku wiedziała, że to Patty Guggenheim, to absolutnie byłaby nie tylko w finale, ale i w większej liczbie odcinków.
Reżyserka serialu Kat Coiro nie ukrywa, że początkowo chciała w jakiś sposób wprowadzić Madisynn w finale — i to w towarzystwie Wonga.
— Kiedy montowaliśmy finał, prowadziłam kampanię, aby Madisynn i Wong weszli na ekran w wewnętrznym sanktuarium K.E.V.I.N.-a. Pytałam: "Czy możemy dać widzom trochę ich posmakować?". To nie znalazło się w serialu, ale uważam, że Madisynn i Wong powinni mieć swój własny film — powiedziała w rozmowie z Mashable.
Co ciekawe, to nie pierwszy raz gdy Coiro wspomina o tym, że Madisynn powinna mieć swój własny film. Reżyserka jest przekonana, że Patty Guggenheim to świetna aktorka, która powinna mieć szansę zabłysnąć na ekranie.
— Patty Guggenheim potrafi zagrać absurdalne postacie w bardzo realistyczny sposób, a postacie, które nie wydają się zbyt inteligentne, z ogromną inteligencją. Czekałam na moment, by wprowadzić Patty na rynek przez wiele, wiele lat, i teraz sobie myślę: "OK, reszta świata już nas dogoniła. Teraz dajmy jej, proszę, własny film" — powiedziała w w wywiadzie dla serwisu ComicBook.
Być może Madisynn mogłaby pojawić się w 2. sezonie "Mecenas She-Hulk". Niestety niedawno Tatiana Maslany nie miała dla fanów dobrych wiadomości — na razie nie ma w planach kontynuacji. Jest za to cień szansy, że zobaczymy ją w serialu "Daredevil: Born Again" u boku Charliego Coxa.