Kiedy Charlie Vickers dowiedział się, kogo naprawdę gra w "Pierścieniach władzy"? Aktor opowiada o kulisach
Agata Jarzębowska
17 października 2022, 11:14
"Władca Pierścieni: Pierścienie władzy" (Fot. Amazon Prime Video)
Gwiazda "Władcy Pierścieni: Pierścieni władzy" Charlie Vickers zdradził w wywiadach, czy wiedział, jaka jest prawdziwa tożsamość Halbranda. Jak widzi relację Halbranda i Galadrieli? Spoilery.
Gwiazda "Władcy Pierścieni: Pierścieni władzy" Charlie Vickers zdradził w wywiadach, czy wiedział, jaka jest prawdziwa tożsamość Halbranda. Jak widzi relację Halbranda i Galadrieli? Spoilery.
Finał "Władcy Pierścieni: Pierścieni władzy" dał nam odpowiedzi na wszystkie pytania. W tym najważniejsze: poznaliśmy prawdziwą tożsamość Halbranda. Grający go Charlie Vickers w końcu mógł otwarcie opowiedzieć o swoim bohaterze i jego działaniach.
Władca Pierścieni: Pierścienie władzy — Charlie Vickers o graniu Saurona
Charlie Vickers — jak od początku podejrzewali fani — jest serialowym Sauronem, którego Galadriela (Morfydd Clark) tak usilnie poszukiwała. Aktor zdradził w rozmowie z Radio Times, że sam z początku nie wiedział, kogo do końca gra. Sceny na tratwie z Galadrielą kręcił, nie mając wiedzy o tym, kim okaże się jego bohater.
— Mówiąc szczerze, nie wiedziałem, bo gdy brałem udział w przesłuchaniu, dostałem tylko początkowe sceny. Później odkryłem, że moje pierwsze przesłuchania były do roli Elronda i później skierowali mnie do Halbranda. Ale tak szczerze, nie wiedziałem nic o Sauronie, dopóki nie nakręciliśmy dwóch pierwszych odcinków. Dopiero… Może, kilka miesięcy wcześniej — ponieważ mieliśmy przerwę w zdjęciach w Nowej Zelandii ze względu na COVID — pod koniec tej przerwy, facet usiadł ze mną i mi powiedział. Więc tak, nakręciłem kilka scen bez tej wiedzy.
Aktor jednak podejrzewał, że jego postać będzie mroczna, bo podczas przesłuchań poproszono go o przeczytanie scen "Raju utraconego" Johna Miltona i przemówień "Ryszarda III" Williama Szekspira. Z kolei w rozmowie z TVLine Charlie Vickers zauważa, że w 3. odcinku mieliśmy dość dużą podpowiedź odnośnie tego, kim jest jego bohater. Gdy traci on cierpliwość i łamie rękę jednemu z Númenorejczykow.
— To jest ciekawy moment, bo ktoś mógłby pomyśleć: Sauron jest jednym z największych złoczyńców, [więc] dlaczego toczy on barową bójkę w zaułku z przypakowanymi kolesiami w Númenorze? On by tego nie zrobił. Ale z całego serca wierzę, że zrobiłby to z dwóch powodów: uważam, że to pokazuje, jak nisko upadł, a Tolkien mówi o tym, że w tamtym czasie on nisko upada i powoli się odradza. Widać w tym również element jego słabości, jest złym facetem, jeżeli go sprowokujesz, on eksploduje i popełnia błędy.
Część z fanów uważa, że pomiędzy Halbrandem a Galadrielą było jakieś uczucie, ale Charlie Vickers nie widzi w tym romantycznej relacji. Jak wyjaśnił w rozmowie ze Screen Rant, dla Saurona Galadriela oznacza szybsze dotarcie do celu.
— Myślę, że on uważa, że z nią u swego boku on osiągnie swoje cele szybciej. Dlatego tak uwielbiał Morgotha. Ponieważ Morgoth doprowadzał sprawy do końca. Z nią u swego boku, myślę, że koniec końców ze względu na jego naturę, on by rządził i dyktowałby, co ma się wydarzyć. To by skręciło w tym kierunku. Jeśli by do niego dołączyła, byłaby jego szpiegiem wśród elfów. Miałby dojście do rasy, której nienawidzi. I mógłby ich użyć, gdyby miał po swojej stronie jedną z najpotężniejszych istot. Ale myślę, że kiedy ona odrzuca jego ofertę, myślę, że wszystko nadal jest w porządku. Coś w stylu: "Cóż, pokazałaś mi, co muszę i co chcę zrobić. Więc zrobię to, niezależnie od tego, czy jesteś ze mną, czy nie". Złości go, że ona mówi nie. Ale nie sądzę, by to była dla niego duża niespodzianka.
Czytanie scen z "Raju utraconego" Johna Miltona nie było przypadkiem, ponieważ origin story Saurona w serialu twórcy wzorowali właśnie na Szatanie.