5. sezon "The Crown" oczerni byłego premiera Wielkiej Brytanii? "To stek bzdur" — komentuje John Major
Karolina Noga
17 października 2022, 13:44
"The Crown" (Fot. Netflix)
"The Crown" mierzy się z kontrowersjami już od pierwszego odcinka. Serial jest pod ostrzałem ostrzałem rodziny królewskiej i brytyjskich polityków. Oliwy do ognia dolał właśnie John Major.
"The Crown" mierzy się z kontrowersjami już od pierwszego odcinka. Serial jest pod ostrzałem ostrzałem rodziny królewskiej i brytyjskich polityków. Oliwy do ognia dolał właśnie John Major.
"The Crown" powróci z 5. sezonem już 9 listopada. Netflix pokazał nową obsadę na pierwszych zdjęciach, tymczasem głos w sprawie produkcji zabrał John Major. Były premier, którego zobaczymy w tym sezonie, nie szczędził słów krytyki.
John Major o 5. sezonie The Crown: To stek bzdur
5. sezon "The Crown" ma skupić się na rozpadzie małżeństwa księżnej Diany (Elizabeth Debicki, "Nocny recepcjonista") i księcia Karola (Dominic West, "The Affair"). Do obsady dołączył też Jonny Lee Miller ("Elementary") jako premier John Major. W sieci pojawiły się pogłoski o scenach, w jakich się pojawi. Podobno zobaczymy, jak książę Karol potajemnie omawia z nim plan obalenia królowej.
W innej — według plotek — scenie mamy zobaczyć, jak Major i jego żona Dame Norma wypowiadają się o rodzinie królewskiej w bardzo lekceważących słowach. W odpowiedzi na krążące przecieki z 5. sezonu "The Crown" przedstawiciel sir Johna Majora wystosował oświadczenie w związku z krążącymi pogłoskami (via Radio Times).
— Sir John nie współpracował — w żaden sposób — z [twórcami] "The Crown". Nigdy też nie został przez nich poproszony o sprawdzenie faktów w materiałach scenariuszowych w tym lub jakimkolwiek innym serialu. Dyskusje między monarchą a premierem są całkowicie prywatne i — dla sir Johna — zawsze takimi pozostaną.
Sir John Major nie krył oburzenia plotkami dotyczącymi tego, w jaki sposób zostanie przedstawiony w "The Crown" i wprost powiedział, że to "stek bzdur".
— [Wymyślony dialog dotyczący królowej] to tylko szkodliwa i złośliwa fikcja oraz stek bzdur, serwowany tylko po to, by zapewnić maksymalny — i całkowicie fałszywy — efekt dramatyczny.
Z kolei rzecznik sir Johna Majora dodał, że taka rozmowa nigdy nie miała miejsca w rzeczywistości. Podkreślił również, że sir John i jego żona nie wypowiadali się w niepochlebny sposób na temat rodziny królewskiej.
— Pomiędzy sir Johnaem a ówczesnym księciem Walii nigdy nie było żadnej dyskusji na temat ewentualnej abdykacji zmarłej królowej Elżbiety II. Taki nieprawdopodobny i niestosowny temat nigdy nie został poruszony przez ówczesnego księcia Walii (ani sir Johna).
Twórcy "The Crown" byli oskarżani o zakłamywanie rzeczywistości już wcześniej, pojawiały się także żądania, by Netflix informował widzów, że serial zawiera fikcję, co zasugerował brytyjski sekretarz kultury Oliver Dowden.
Krótko po pokazaniu pierwszego teasera 5. sezonu "The Crown" Pałac Buckingham wyraził swoje obawy dotyczące nowych odcinków, a książę William podobno niepokoi się na myśl o scenie kontrowersyjnego wywiadu Diany dla BBC.