Sauron jak Walter White w 2. sezonie "Pierścieni władzy"? Twórcy mówią, czemu wybrali akurat tę postać
Marta Wawrzyn
15 października 2022, 11:33
"Władca Pierścieni: Pierścienie władzy" (Fot. Amazon)
Twórcy "Władcy Pierścieni: Pierścieni władzy" wyjaśniają, czemu Sauronem w serialu została ta, a nie inna postać. Mówią też, że jakie mają plany na 2. sezon. Uwaga na spoilery!
Twórcy "Władcy Pierścieni: Pierścieni władzy" wyjaśniają, czemu Sauronem w serialu została ta, a nie inna postać. Mówią też, że jakie mają plany na 2. sezon. Uwaga na spoilery!
Finał 1. sezonu serialu "Władca Pierścieni: Pierścienie władzy" za nami, wiemy już, kto jest Sauronem i gdzie ukrył się Gandalf. Tymczasem twórcy opowiadają o wielkich planach, jakie mają na 2. sezon, do którego zdjęcia już się rozpoczęły. Jak nietrudno się domyślić, Sauron i jego ewolucja będą jednym z głównych wątków.
Pierścienie władzy — twórcy o wątku Saurona
Showrunnerzy serialu, J.D. Payne i Patrick McKay, udzielili po finale licznych wywiadów, w których objaśniają swoje decyzje i sugerują, co będzie dalej. W rozmowie z Deadline mówią, czemu Tolkienowski symbol zła wszelkiego przybrał postać Halbranda (Charlie Vickers) i spędził sezon u boku niczego nieświadomej Galadrieli (Morfydd Clark).
— Myślę, że od początku chcieliśmy zbudować relację pomiędzy Sauronem a Galadrielą. Jest taki tekst, który uznaliśmy za naprawdę fascynujący, ze Zwierciadła Galadrieli, w którym ona mówi, że dostrzega Mrocznego Władcę i zna jego umysł, jego troski, a przynajmniej to, co dotyczy elfów — powiedział Payne.
Wychodząc od tego, twórcy "Władcy Pierścieni: Pierścieni władzy" postanowili, że Galadriela i Sauron spotkają się już na początku serialu. Przyznają również, że Halbrand nie był jedynym kandydatem. Czy Nieznajomy (Daniel Weyman) również był brany pod uwagę?
— Tak więc od początku wydawało nam się, że to jest coś, co do nas przemawia. A następnie idea Tolkienowskiego przypadkowego spotkania, spotkania na tratwie, wydawała się pysznym sposobem na rozpoczęcie tego wątku. To była historia, którą omówiliśmy na początku. Myśleliśmy o sposobach, w jakie można było pomyśleć o innych postaciach jako o Sauronie — Nieznajomy zdecydowanie był zawsze kimś, o kim wiedzieliśmy, że ludzie będą myśleć [że to Sauron], biorąc pod uwagę jego moce — kontynuował Payne.
Patrick McKay dodał z kolei, że Sauron zdecydowanie ma więcej warstw, niż mieliśmy okazję zobaczyć, i będą one jeszcze odsłaniane. W 2. sezonie dowiemy się więcej o tym, kim on jest, skąd pochodzi, co nim kieruje, itp., itd. Wszystkie brakujące elementy układanki mają zostać uzupełnione.
Pierścienie władzy sezon 2 — Sauron jak Walter White?
W rozmowie z The Hollywood Reporter showrunnerzy zagłębili się trochę bardziej w 2. sezon i opowiedzieli, jaki mają plan na postać Saurona. Jak przyznali, zależało im na tym, żeby dać Sauronowi origin story i pokazać go na początku jako człowieka, zanim stanie się czystym złem. W pewnym sensie Sauron to klasyczny antybohater.
— Dużo rozmawialiśmy o tym, co Milton robi w "Raju utraconym", gdzie czyni Szatana naprawdę zniewalającą postacią. W pewnym sensie, on jest pierwszym antybohaterem, bo trudno mu się oprzeć i nie da się oderwać od niego wzroku. Milton zrobił to celowo, bo chce, żebyś zaliczył upadek razem z Adamem i Ewą. Chce, żeby Szatan był tak przekonujący, że uwodzi także [czytelnika], jesteś nieświadomie podbijany, tak że dostrzegasz własny upadek i potrzebę odkupienia — powiedział Payne.
A jak to ma się do Halbranda i jego drogi do przemiany w Saurona, jakiego znamy z książek Tolkiena? Jeszcze raz Payne:
— W Tolkienie Sauron jest oszustem i wiemy, że w Drugiej Erze pojawia się w "uczciwej formie". Więc co jeśli podkrada się do ciebie i jest w stanie sprawić, że mu współczujesz i jesteś po jego stronie, tak że kiedy już zdasz sobie sprawę, kim on jest, jesteś złowiony? Więc to nie jest takie łatwe: "Ta osoba jest zła, wycofam się z tego", ponieważ jesteś już do niej w pewnym stopniu przywiązany. Co jeśli moglibyśmy skłonić publiczność do przejścia podobnej drogi?
Patrick McKay dodał z kolei, że John Milton to nie jedyna inspiracja. Twórcy "Władcy Pierścieni: Pierścieni władzy" równie chętnie czerpali ze współczesnej popkultury, a w szczególności seriali z antybohaterami w roli głównej.
— Sauron teraz może być po prostu Sauronem. Jak Tony Soprano albo Walter White. Jest zły, ale w złożony sposób. Czuliśmy, że gdybyśmy zrobili to w 1. sezonie, przyćmiłoby to wszystko inne. Więc 1. sezon jest jak "Batman: Początek", a następny film to "Mroczny rycerz", w którym Sauron manewruje już otwarcie.
Jak zapewniają twórcy, 2. sezon będzie bardziej kanoniczny i wielu widzów, oglądając go, ma wręcz stwierdzić, że właśnie taki powinien być ten serial od początku. A co my sądzimy o 1. sezonie "Władcy Pierścieni: Pierścieni władzy"? Tutaj znajdziecie recenzję finału.