Jak Netflix zalał Wrocław? Serial "Wielka woda" ogląda cały świat, a materiały zza kulis robią duże wrażenie
Agata Jarzębowska
13 października 2022, 14:02
"Wielka woda" (Fot. Netflix)
"Wielka woda" stała się międzynarodowym hitem, a kulisy produkcji robią niesamowite wrażenie. Wideo z planu serialu pokazuje, jak przygotowano powódź tysiąclecia.
"Wielka woda" stała się międzynarodowym hitem, a kulisy produkcji robią niesamowite wrażenie. Wideo z planu serialu pokazuje, jak przygotowano powódź tysiąclecia.
"Wielka woda" zrobiła duże wrażenie nie tylko na polskich widzach. Produkcja trafiła na drugie miejsce listy najchętniej oglądanych seriali nieanglojęzycznych na Netfliksie. Pomiędzy 5 a 9 października serial na całym świecie oglądano przez prawie 46 mln godzin. I nic dziwnego, bo sam plan zdjęciowy robi wrażenie.
Wielka woda — zobaczcie kulisy serialu Netfliksa
"Wielka woda" opowiada o powodzi z 1997 roku, która została nazwana później powodzią tysiąclecia. Oglądając serial, miało się nieodparte wrażenie, że ekipa po prostu weszła i z powrotem zalała Wrocław — realistyczne zdjęcia zalanych budynków były imponujące. Netflix udostępnił materiały zza kulis, na których możemy zobaczyć, jak zbudowano cały plan filmowy. Wrażenia robią już same zdjęcia, pokazujące scenografię i ekipę serialu.
Na potrzeby "Wielkiej wody" wybudowano cały plan filmowy, który był dokładną kopią ulicy Więckowskiego we Wrocławiu ze specjalnie dostosowanymi basenami z wodą. Jak mówi scenograf Marek Warszewski, już sama budowa basenów była dużym wyzwaniem.
— Wymyśliliśmy metodę na budowanie basenów w budynkach, żeby nie obciążać stropów. To wszystko musi być superszczelne, dobrze przygotowane.
Do tego doszła imponująca ekipa do postprodukcji. Przy serialu pracowały cztery firmy postprodukcyjne, a ich zadania były podzielone. Część zajmowała się tylko wodą, inni budynkami, jeszcze inni tylko zwierzętami. W sumie nad wizualnym efektem serialu w postprodukcji pracowało około 300 osób. Jak powiedział Marek Walczyk, koordynator VFX – NoLabel, "niewidzialność" efektów specjalnych była kluczowym elementem.
— W tym projekcie chodziło o to, żeby widz uwierzył, że to jest faktycznie ten 1997 rok. Że to jest wszystko rzeczywiste, nie ma mieć wrażenia, że: "o tu dodali wodę".
"Wielka woda" to historia inspirowana wydarzeniami z okresu powodzi tysiąclecia na Dolnym Śląsku. Jest lipiec 1997 roku, wielka fala powodziowa zbliża się do Wrocławia. Lokalne władze, na czele z aspirującym urzędnikiem Jakubem Marczakiem (Tomasz Schuchardt, "Jesteś bogiem, Cicha noc"), ściągają do miasta wykwalifikowaną hydrolożkę, Jaśminę Tremer (Agnieszka Żulewska, "Rojst", "Żmijowisko"), aby za wszelką cenę uratować miasto.
Składający się z sześciu odcinków serial został wyreżyserowany przez Jana Holoubka i Bartłomieja Ignaciuka, a scenariusz napisali Kasper Bajon i Kinga Krzemińska. Tutaj znajdziecie naszą opinię na jego temat: Wielka woda — recenzja serialu.