Halloween w stylu "Stranger Things"? Para z Chicago wystraszyła sąsiadów dekoracjami ze sceną z Max
Karolina Noga
8 października 2022, 11:14
"Stranger Things" (Fot. Netflix)
"Stranger Things" ma miliony fanów, którzy na różne sposoby okazują swoją sympatię do serialu. Pewna para postanowiła udekorować dom — a ich sąsiadom się to nie spodobało.
"Stranger Things" ma miliony fanów, którzy na różne sposoby okazują swoją sympatię do serialu. Pewna para postanowiła udekorować dom — a ich sąsiadom się to nie spodobało.
Halloweenowe dekoracje w stylu "Stranger Things"? Odkąd serial zadebiutował na Netfliksie, w sieci nie brakuje zdjęć od kreatywnych fanów, którzy przebierają się za postacie z serialu lub urządzają tematyczne imprezy. Tymczasem nie wszystkim to się podoba, o czym przekonała się para z Chicago.
Kontrowersyjne Halloween w stylu Stranger Things
Dave i Aubrey profesjonalnie zajmują się robieniem rekwizytów do horrorów oraz prowadzą własny nawiedzony dom. Jak podaje serwis Uproxx, para już teraz przygotowała niesamowite dekoracje z okazji Halloween. Przed ich domem pojawiła się postać Max, która unosi się w powietrzu — tak samo jak w słynnej scenie z 4. odcinka 4. sezonu. Niestety — nie spodobało się to im sąsiadom, którzy zgłaszali sprawę na policję.
— Funkcjonariusze rozmawiali z właścicielami instalacji, którzy powiedzieli, że ją zdejmą, jeśli problemy będą się utrzymywać. Żadne dalsze działania egzekucyjne nie zostały podjęte ani nie były potrzebne — powiedział rzecznik miasta.
W przeciwieństwie do sąsiadów, osoby przejeżdżające koło domu, jak również internauci pokochali kreatywną dekoracje. Aubrey i Dave zaczęli otrzymać pełne wsparcia wiadomości, po których postanowili ponownie umieścić przed domem postać Max.
— Wczoraj planowaliśmy rozbiórkę. Dziś obudziliśmy się przytłoczeni wsparciem i [wiadomościami] mówiącymi nam, abyśmy poczekali. Nie zamierzamy pozwolić, aby jeden szalony sąsiad zrujnował zabawę dla wszystkich niesamowitych rodzin i fanów "Stranger Things", którzy [nas] odwiedzili — napisali na Instagramie.
Para spotkała się z zarządcą miasta, który jasno poinformował, że nie zrobili nic złego ani nie złamali żadnego prawa, a sąsiad nie złożył także oficjalnej skargi. Ustalono jednak, że instalacja w stylu "Stranger Things" będzie podświetlana jedynie w weekendy.
Na 5. sezon "Stranger Things" jeszcze poczekamy, ale by umilić czekanie, scenarzyści dzielą się ciekawostkami zza kulis. Tutaj przeczytacie, kto pierwotnie miał zamordować Boba w 2. sezonie.