Porno udające prestiżową telewizję? Twórcom "Branży" obrywa się za sceny seksu — co mają na swoją obronę?
Agata Jarzębowska
3 października 2022, 14:33
"Branża" (Fot. BBC/HBO)
Brytyjscy krytycy nie pozostawiają suchej nitki na serialu "Branża": "to porno w przebraniu prestiżowej telewizji". Twórcy serialu stają w jego obronie i tłumaczą, dlaczego sceny seksu są ważne.
Brytyjscy krytycy nie pozostawiają suchej nitki na serialu "Branża": "to porno w przebraniu prestiżowej telewizji". Twórcy serialu stają w jego obronie i tłumaczą, dlaczego sceny seksu są ważne.
"Branża" to serial tworzony we współpracy HBO i BBC, który niedawno zakończył swój 2. sezon. Opowiada o grupce młodych ludzi, którzy rywalizują o kilka etatów w międzynarodowym banku z siedzibą w Londynie. Wszyscy mają wielkie ambicje, chcą podbijać świat, wikłają się w przelotne romanse i nie stronią od narkotyków. W serialu pojawią się też takie tematy, jak płeć, rasa, podziały klasowe i przywileje w środowisku pracy. Brytyjscy krytycy nie mają o nim jednak najlepszego zdania.
Branża, czyli porno udające prestiżową telewizję?
Jak podaje Deadline, w Wielkiej Brytanii, gdzie serial jest pokazywany w BBC, a więc telewizji publicznej, krytycy określili "Branżę" m.in. "najbardziej nieprzyzwoity serial BBC" i "świństwa". A jeden z krytyków magazynu "New Statesman" napisał, że to "porno udające prestiżową telewizję", "upraszczający i alarmujący sposób widzenia świata" oraz pokazywanie seksu młodych ludzi w przesadzony sposób.
Twórcy serialu, Konrad Kay i Mickey Down, którzy przed karierą scenarzystów pracowali w bankowości i, jak twierdzą, piszą o tym, co dobrze znają, w rozmowie z prestiżowym brytyjskim dziennikiem "The Times" stanęli w obronie scen seksu.
— Chcieliśmy zrobić autentyczny, młodzieńczy serial, a częścią bycia młodym, we wczesnym okresie życia, jest cała frajda, jaką masz, kiedy robisz rzeczy za zamkniętymi drzwiami. Seks jest ważny w kontekście wysokooktanowego, nastawionego na chciwość banku inwestycyjnego. Oni są napędzani pogonią za dopaminą. To neurologiczna odpowiedź na zarabianie pieniędzy.
Co ciekawe, serialem oburzeniu są przede wszystkim Brytyjczycy, dla których jest to serial BBC — które jednak nie słynie z takich produkcji. Poza wyspami serial dystrybuuje HBO i w tym przypadku widzowie nie mają nic przeciwko. Jest to dla nich kolejny serial HBO pełny nagości i seksu.
Jak podkreśla Deadline, wszystkie sceny seksu w serialu miały powstać przy współpracy z koordynatorem intymności i ich choreografia została starannie opracowana. Niedawno koordynatorka intymności pracująca przy "Rodzie smoka" tłumaczyła, na czym polega jej praca w odpowiedzi na zarzuty Seana Beana, któremu bardzo nie podobają się nowe ograniczenia na planach filmowych.