Paul McCartney miał wystąpić dla królowej Elżbiety II. Monarchini wolała oglądać "Miasteczko Twin Peaks"
Po śmierci królowej Elżbiety II ponownie wypływają anegdoty z nią związane. Monarchini była fanką "Miasteczka Twin Peaks" i dla serialu zrezygnowała ze specjalnego koncertu.
Po śmierci królowej Elżbiety II wszyscy znów oglądają "The Crown", tymczasem sama władczyni także była fanką seriali — a zwłaszcza "Miasteczko Twin Peaks". Królowa do tego stopnia uwielbiała serial Davida Lyncha, że zrezygnowała z obejrzenia specjalnego urodzinowego występu Paula McCartneya.
Królowa Elżbieta II wybrała serial zamiast koncertu
Historię po raz pierwszy opowiedział kompozytor muzyki do "Miasteczka Twin Peaks", Angelo Badalamenti, w 2011 roku podczas rozmowy z NME, co właśnie przypomniał serwis IndieWire.
— Kiedy "Miasteczko Twin Peaks" rozchodziło się po całym świecie, poleciałem Concorde'em do Londynu, żeby pracować z Paulem McCartneyem w Abbey Road. Powiedział, że opowie mi pewną historię. Niedługo przed naszym spotkaniem został poproszony o występ dla królowej na jej urodziny. Kiedy się z nią spotkał, zaczął do niej mówić, że jest zaszczycony, że może tu być dziś wieczorem i zagrać muzykę dla Jej Wysokości. A królowa powiedziała, że jej przykro, ale nie może zostać, bo jest za pięć ósma i musi iść oglądać "Miasteczko Twin Peaks".
W listopadzie na Netfliksie ma pojawić się 5. sezon "The Crown", a tymczasem ekipa w geście szacunku dla zmarłej wstrzymała dalszą produkcję serialu. Na ten moment nie wiadomo, jak długo potrwa przerwa, ale sam twórca Peter Morgan podkreślił, że "The Crown" to list miłosny do królowej:
– "The Crown" jest listem miłosnym do niej i na razie nie mam nic do dodania, poza ciszą i szacunkiem. Spodziewam się też, że z szacunku przerwiemy kręcenie.
Serial "The Crown" miał premierę w 2016 roku, a rolę młodej królowej Elżbiety II grała przez pierwsze dwa sezony Claire Foy. W 3. i 4. sezonie przejęła ją Olivia Colman, a w nadchodzącym 5. sezonie zobaczymy Imeldę Staunton.