Rhaenyra jest jak Daenerys z "Gry o tron"? Gwiazda "Rodu smoka" Milly Alcock ma nieco inne zdanie niż fani
Agata Jarzębowska
11 września 2022, 17:03
"Gra o tron"/"Ród smoka" (Fot. HBO)
Kiedy w "Rodzie smoka" padło pierwsze "Dracarys!" z ust młodej Rhaenyry Targaryen, fani z miejsca okrzyknęli ją drugą Daenerys. Czy rzeczywiście obie bohaterki są do siebie podobne?
Kiedy w "Rodzie smoka" padło pierwsze "Dracarys!" z ust młodej Rhaenyry Targaryen, fani z miejsca okrzyknęli ją drugą Daenerys. Czy rzeczywiście obie bohaterki są do siebie podobne?
Choć Rhaenyra, podobnie jak Daenerys (Emilia Clarke), chce zasiąść na Żelaznym Tronie, grająca ją Milly Alcock uważa, że to wcale nie znaczy, że jest ona drugą Dany. Według aktorki ich motywacje i pragnienia znaczie się różnią.
Ród smoka — czy Rhaenyra jest jak Daenerys?
Mimo że w "Rodzie smoka" Rhaenyra została namaszczona na następczynię króla, jej droga do tronu ani nie jest łatwa ani pewna. Podobnie jak Daenerys, musi swoją władzę wyrywać innym. W The Official Game of Thrones Podcast: House of the Dragon opowiedziała o drodze Rhaenyry, podkreślając rzeczy, które zarówno ją dzielą, jak i łączą z Dany.
— Myślę, że Rhaenyra ma w sobie pewnego rodzaju figlarność i odkrywanie tego było bardzo fajne, i my poniekąd widzimy, jak ona sobie pozwala na zabawę. Gdy dorasta, rozumie, o co toczy się gra, co oznacza, że zaczyna zachowywać się inaczej w poszczególnych sytuacjach, ale to też znaczy, że pozwala sobie odpuścić, nie musi być taka poważna [przez cały czas]. Dzięki temu uczy się odczytywać emocje w danej sytuacji, a samo bycie bezczelną było sporą frajdą.
Podczas gdy Dany była skoncentrowana na odzyskaniu Żelaznego Tronu za wszelką cenę, Milly Alcock podkreśla, że jej bohaterka nie ma ochoty na polityczne gierki, a władza sama w sobie zdecydowanie nie jest jej celem.
— Uważam, że ona myśli o całej tej grze: "piep**yć to". Myślę, że Rhaenynra chce zmiany w świecie, ale niekoniecznie chce odpowiedzialności, jaka wiąże się z byciem królową. Ale chce zmiany, widzi tron jako drogę do zmiany, więc to takie myślenie: "jeżeli dostanę się na ten piep**ony tron, wszystko będzie inaczj". Więc tak, ona jest po prostu wściekła, że nikt jej nie słucha. Nikt nie bierze jej na poważnie. Ona jest po prostu używana jako rekwizyt przez innych w polityce — jest pionkiem szachowym i to ją frustruje. Więc tak, jest wiele dąsania i trzaskania drzwiami.
A co wydarzy się w 4. odcinku "Rodu smoka"? Zwiastun zapowiada, że Rhaenyra będzie musiała zmierzyć się z plotkami i oskarżeniami, a także spotka się ponownie ze swoim wujkiem Daemonem (Matt Smith).