Serialowa Kat odchodzi z "Euforii" przed 3. sezonem. Wcześniej było głośno o jej konflikcie z twórcą serialu
Obsada "Euforii" niespodziewanie się zmniejszyła. Barbie Ferreira, czyli serialowa Kat, zapowiedziała, że odchodzi z serialu i nie zobaczymy jej w 3. sezonie. O co poszło?
Barbie Ferreira od początku należała do głównej obsady serialu "Euforia", grając postać Kat, która uczyła się akceptacji tego, kim jest. Zaczynając jako nieśmiała i wycofana dziewczyna, zmieniła się w odważną i wyrażającą swoje zdanie bohaterkę, choć nadal zagubioną w świecie. Jednak w 3. sezonie już jej nie zobaczymy.
Euforia sezon 3 — Barbie Ferreira odchodzi z serialu
Barbie Ferreira o swojej decyzji poinformowała na story na swoim Instagramie. Podziękowała fanom i wyraziła ogromną miłość do swojej bohaterki. Aktorka nie podała powodu odejścia z serii (via TVLine).
— Po czterech latach wcielania się w najbardziej wyjątkową i enigmatyczną postać Kat, ze łzami w oczach muszę się pożegnać. Mam nadzieję, że tak jak ja, mogliście w niej zobaczyć siebie i że przyniosło wam radość oglądanie jej drogi do stania się tym, kim jest dzisiaj. Włożyłam w nią całą moją miłość i troskę i mam nadzieję, że to poczuliście. Kocham cię, Katherine Hernandez.
HBO na chwilę obecną nie odniosło się do sprawy. Nie wiadomo więc, czy rola Kat zostanie ponownie obsadzona, czy bohaterka zniknie z serialu. Powód odejścia Barbie Ferreiry jest nieznany, jednak na początku tego roku pojawiło się wiele informacji o trudnych warunkach pracy na planie i o konflikcie aktorki z showrunnerem i twórcą serialu, Samem Levinsonem. Barbie Ferreira miała ponoć nawet wychodzić z planu. Pojawiły się także podejrzenia, że wątek Kat został celowo zmniejszony i że showrunner zrobił to w ramach złośliwości i odegrania się.
Co więcej, aktorce przytrafił się wypadek na planie – poślizgnęła się i doznała urazu podczas kręcenia sceny w jacuzzi do 4. odcinka 2. sezonu "Euforii". HBO przesłało do mediów oświadczenie, zapewniając, że praca na planie odbywa się zgodnie z prawem i regułami bezpieczeństwa.
Pozostali aktorzy stanęli jednak w obronie shorunnera, powtarzając wielokrotnie w wywiadach, że ufają jego intuicji. Choć równocześnie nie ukrywali, że regularnie pracują na planie "Euforii" po 16 godzin, a harmonogram cały czas się zmienia.