Co stanie się z Max w 5. sezonie "Stranger Things"? Fani mają optymistyczną teorię dotyczącą dzielnej bohaterki
Karolina Noga
22 lipca 2022, 09:14
"Stranger Things" (Fot. Netflix)
Do 5. sezonu "Stranger Things" naprawdę daleko, ale fani już chętnie teoretyzują nad losem bohaterów. Wiele teorii dotyczy tego, co stanie się z Max, a jedna z nich jest dość optymistyczna.
Do 5. sezonu "Stranger Things" naprawdę daleko, ale fani już chętnie teoretyzują nad losem bohaterów. Wiele teorii dotyczy tego, co stanie się z Max, a jedna z nich jest dość optymistyczna.
W finałowym odcinku 4. sezonu "Stranger Things" Max (Sadie Sink), została brutalnie poturbowana przez Vecnę (Jamie Campbell Bower) i trafiła do szpitala. Bohaterka jest połamana, straciła wzrok, ale najgorszą konsekwencją jest śmierć mózgu. Czy dziewczyna to przeżyje i ma szansę wrócić do sprawności? Fani nie ukrywają, że mają na to nadzieję.
Stranger Things sezon 5 — czy Max wyzdrowieje?
Jak podaje serwis Cheat Sheet, na jednej z grup na Facebooku dotyczącej serialu pojawiła się optymistyczna teoria dotycząca stanu zdrowia Max:
— Vecna ją zabił, a on powiedział, że ci, których zabija, nie umierają – po prostu stają się częścią niego. Umysł lub duch Max, czy jakkolwiek chcecie to nazwać, jest najprawdopodobniej uwięziony wewnątrz Vecny, [i] aby ją uratować/uwolnić, muszą go zabić — pisze Erika Danielle na grupie Stranger Things Memes.
Teoria ma jedną lukę — twórcy serialu, bracia Dufferowie potwierdzili, że bohaterka przeżyła masakrę Vecny, ale jak sami podkreślali, bohaterka "widziała lepsze dni".
Caleb McLaughlin zasugerował, że Lucas będzie chciał zemścić się na potworze za to, co spotkało Max. W finałowych odcinkach 4. sezonu dwójka ponownie się do siebie zbliżyła i pewne jest, że dziewczyna nie jest obojętna Lucasowi.
Bracia Dufferowie zdradzili, że początkowo Max rzeczywiście miała umrzeć, jednak zmieniono plany. Śmierci w 4. sezonie jednak nie brakowało — pożegnaliśmy m.in. Eddiego, a fani wciąż nie mogą pogodzić się ze stratą sympatycznego metalowca. Z tego powodu stworzyli petycję, by przywrócić go do życia.