Nancy będzie totalną twardzielką w "Stranger Things"? Natalia Dyer chce tego — oraz więcej duetu z Robin
Karolina Noga
16 lipca 2022, 12:01
"Stranger Things" (Fot. Netflix)
Od wiecznie w kimś zakochanej licealistki po wojowniczą młodą kobietę — Nancy przeszła w "Stranger Things" niezłą przemianę. Natalia Dyer sugeruje co dalej i mówi, na co ma nadzieję.
Od wiecznie w kimś zakochanej licealistki po wojowniczą młodą kobietę — Nancy przeszła w "Stranger Things" niezłą przemianę. Natalia Dyer sugeruje co dalej i mówi, na co ma nadzieję.
Od początku "Stranger Things" oglądaliśmy trójkąt miłosny Nancy z Steve'em (Joe Keery) i Jonathanem (Charlie Heaton). Jednak poza romansami widzowie mogli też obserwować, jak Nancy rozwija się w coraz ciekawszą postać i staje się pewniejsza siebie, o czym opowiedziała grająca ją Natalia Dyer.
Stranger Things — Natalia Dyer o rozwoju Nancy
Natalia Dyer rozmawiała o losach swojej bohaterki z serwisem Collider, gdzie podkreśliła, jak emocje, przez które przechodzi Nancy, wpływają na jej sposób radzenia sobie z sytuacją.
— Myślę, że Nancy tak naprawdę dzieli wiele emocji na różne sekcje. Sądzę, że od 1. sezonu i wszystkiego, co przeszli, jej rodzajem mechanizmu radzenia sobie jest po prostu logika i skupienie się oraz walka i nieakceptowanie tego jako rzeczywistości, niepozwalanie sobie na pogrążanie się w swoich uczuciach.
Według Dyer Nancy jest twarda i nieźle sobie radzi w starciu z Vecną, którego próbuje przechytrzyć.
— I myślę, że z całą historią z Vecną, to jest właśnie tak, że ona wie, co się dzieje. To nadal jest przerażające, ale on po prostu próbuje ją oszukać, więc ona jest sprytna. To przejście w kierunku "To było szalone, ale też — co ja mogę z tym zrobić?". Myślę, że od 1. sezonu to działa na zasadzie: "Okej, to jest szalone, to jest przerażające, to łamie serce, ale ja mogę zrobić, żeby zmienić wynik [starcia] i pewnie też zmienić to uczucie w sobie?". Ale tak, ona jest zabawna. Myślę, że jest dość twarda, jeśli chodzi o siebie i swoje emocje.
Aktorka opowiedziała także o tym, w jaki sposób próbowała połączyć obie wersje bohaterki — tę z 1. sezonu i Nancy, którą oglądaliśmy w 4. serii "Stranger Things".
— To znaczy — broń, ubrania, trwała. To jej esencja, która moim zdaniem jest prowadzona naprawdę ładnie, która jakby łączy te dwa końce spektrum razem całkiem dobrze, która jest jak ten rodzaj intuicji, przeczucia, instynktu, aby podążać za jej własnym umysłem i swoją własną ścieżką. Myślę, że ona była o wiele bardziej zainteresowana pozorami, szkołą, sukcesem i osiągnięciem w swoim małym zrozumieniu tego małego miasteczka. Myślę, że zawsze była bardzo ambitna, ale uważam, że jej wyobrażenia o tym, co to znaczy i czym to może być, gwałtownie się zmieniły, a ona naprawdę jakby wkroczyła w tę zupełnie nową, ekscytującą, odważną, potężną stronę siebie. To świetna, świetna zabawa.
Stranger Things — będzie więcej duetu z Robin?
W 4. sezonie serialu mieliśmy okazję oglądać wspólne sceny Nancy i Robin (Maya Hawke). Duet spodobał się nie tylko widzom, ale także samej Natalii Dyer, która ma nadzieję na rozwinięcie tej przyjaźni.
— Myślę, że Nancy i Robin to naprawdę fajna dynamika, są tak różne, ale obie są bardzo inteligentnymi kobietami, uwielbiamy to. Uwielbiamy to oglądać, uwielbiamy to grać. Obydwie byłyśmy bardzo podekscytowane tym, że możemy to robić w tym sezonie. Z tego co widziałam, ludziom chyba się podobało, co jest miłe, bo myślę, że to naprawdę satysfakcjonująca dynamika relacji — powiedziała.
A jak rozwiąże się sprawa trójkąta miłosnego bohaterki? Ostatnio Natalia Dyer powiedziała, że cokolwiek się stanie to ma nadzieję, że Nancy będzie uczciwa wobec samej siebie.