Co dalej z Vecną? Gwiazda "Stranger Things" zdradza, jaki potwór ma cel i czy ma szansę na odkupienie
Karolina Noga
8 lipca 2022, 16:03
"Stranger Things" (Fot. Netflix)
Vecna był głównym antagonistą w 4. sezonie "Stranger Things" i nie zmieni się to w finałowej serii, bo potwór nie powiedział jeszcze ostatniego słowa. Co czeka złoczyńcę w 5. sezonie?
Vecna był głównym antagonistą w 4. sezonie "Stranger Things" i nie zmieni się to w finałowej serii, bo potwór nie powiedział jeszcze ostatniego słowa. Co czeka złoczyńcę w 5. sezonie?
Jamie Campbell Bower jako Vecna zachwycił, ale i nieźle przeraził widzów "Stranger Things". Potwór to wyjątkowo niebezpieczny przeciwnik, który wydaje się mieć jasny cel. Aktor powiedział, co jego zdaniem motywuje bohatera i czy ma szansę na odkupienie w 5. sezonie.
Stranger Things sezon 5 — co dalej z Vecną?
Jamie Campbell Bower mówił o motywacjach Vecny w rozmowie z TVLine. Co dokładnie planuje potwór? Bower uważa, że głównym celem złoczyńcy jest sprawienie, aby świat był "1000 razy lepszy" — przynajmniej w jego opinii.
— Jego doświadczenia doprowadziły go do tego punktu, w którym wierzy — właściwie wie, niekoniecznie wierzy — że ludzie prezentują fałsz i ten świat jest po prostu pełen kłamców. On naprawdę chce to zmienić dla większego dobra.
W finałowym odcinku Jedenastka (Millie Bobby Brown) próbowała przemówić Henry'emu do rozsądku — namawia go, by przestał i odkupił swoje winy. Czy bohater chociaż przez chwilę rozważał taką opcję?
— Absolutnie nie, w stu procentach nie ma mowy. Nie. To nigdy nie był jego plan. Nawet jeśli niektórzy ludzie mówili: gdyby on wydostał się na początku, co by się stało? Czy on i Nastka uciekliby, żeby żyć długo i szczęśliwie gdzieś na jakieś wyspie — zaznaczył Jamie Campbell Bower.
A jak Bower przygotowywał się do roli Vecny? W rozmowie z People przyznał, że jego metody były nieco przerażające.
— Robiłem zdjęcia każdej ofiary. Drukowałem je, przekreśliłem ich oczy i powiesiłem je na ścianie. A potem się na nie gapiłem — opowiadał.
W finałowym sezonie akcja wróci do Hawkins, a twórcy odpowiedzieli Millie Bobby Brown, czy "Stranger Things" będzie bardziej jak "Gra o tron". Poza powrotem do korzeni obiecano także, ze dowiemy się więcej o Drugiej Stronie.