O czym mógłby być trzeci film "Downton Abbey"? Jedna z gwiazd jest zdania, że czas już uśmiercić jego postać
Agata Jarzębowska
5 lipca 2022, 14:02
"Downton Abbey: Nowa epoka" (Fot. Focus Features)
Gdyby powstał trzeci film "Downton Abbey", o czym mógłby być? Serialowy Robert Crawley wątpi, by powstał, a przy tym ma dość mroczny pomysł, co mogłoby się wydarzyć.
Gdyby powstał trzeci film "Downton Abbey", o czym mógłby być? Serialowy Robert Crawley wątpi, by powstał, a przy tym ma dość mroczny pomysł, co mogłoby się wydarzyć.
Hugh Bonneville, czyli serialowy Robert Crawley, wątpi, by trzeci film z serii "Downton Abbey" w ogóle miał powstać. Jednak równocześnie aktor ma pomysł, co mogłoby się w nim wydarzyć. Jakie dalsze losy rodziny Crawleyów chciałby zobaczyć?
Downton Abbey — o czym mógłby być trzeci film?
W tym roku obejrzeliśmy drugi film "Downton Abbey: Nowa epoka", a nie milkną zapytania o trzeci. I chociaż Hugh Bonneville wątpi w jego powstanie, w rozmowie ze Screen Rant zdradził swój pomysł na dalszą fabułę.
— To fikcyjny świat, bo nie sądzę, że będzie kolejny [film]. Przez chwilę myślałem, że będzie, wszyscy będziemy gotowi i do dzieła. Ale myślę, że prawdopodobnie to już dobiegło teraz końca. To było fantastyczne 12 lat nieregularnego odwiedzania tej rodziny. Ale myślę, że prawdopodobnie tyle już wystarczy.
Aktor zasugerował, że gdyby była kontynuacja, mogłoby być trochę mroczniej, a jego postać mogłaby zostać uśmiercona.
— Gdyby to było kontynuowane, nie wiem, gdzie poszłoby dalej. Biorąc pod uwagę, że każda z kilku ostatnich iteracji miała z grubsza miejsce po roku albo w ciągu roku, bylibyśmy gdzieś w 1929 roku. Co stanie się wtedy? To jest krach na Wall Street i cała radość lat 20. ulega załamaniu. Więc potencjalnie byłoby to bardzo ponure. Nie wiem. A co do Roberta? Cóż, on umrze. Tak więc dobra śmierć byłaby dobra.
To nie pierwszy raz, gdy aktor wyraża swoje wątpliwości odnośnie powstania kolejnego filmu. We wcześniejszym wywiadzie uznał, że "Nowa epoka" była doskonałym zakończeniem całej historii.
– Myślę, że drugi film był bardzo radosny i stanowił dobry moment na zakończenie tej historii. Czuję, że to może się skończyć. Drzwi wciąż są otwarte, ale myślę, że to może być odpowiedni moment, by skończyć.
Hugh Bonneville uważa jednocześnie, że spuścizna "Downton Abbey" przetrwa. Jest przekonany, że to właśnie dzięki temu serialowi, takie hity jak "Bridgertonowie" Netfliksa miały szansą powstać i zachwycić publiczność. Jeżeli przewidywania aktora się nie sprawdzą i trzeci film powstanie, to na pewno nie stanie się to szybko — twórca "Downton Abbey" jest mocno zaangażowany w prace nad 2. sezonem "Pozłacanego wieku".