Bez tego serialu "Bridgertonowie" by nie powstali? Gwiazda "Downton Abbey" ma bardzo dobry argument
Agata Jarzębowska
4 lipca 2022, 11:44
"Bridgertonowie" (Fot. Netflix)
Hugh Bonneville zauważa, że to właśnie dzięki wielkiemu sukcesowi "Downton Abbey" takie seriale jak "Bridgertonowie" miały szansę się pojawić i zainteresować publiczność.
Hugh Bonneville zauważa, że to właśnie dzięki wielkiemu sukcesowi "Downton Abbey" takie seriale jak "Bridgertonowie" miały szansę się pojawić i zainteresować publiczność.
"Downton Abbey" to niekwestionowany hit. Serial doczekał się nawet kontynuacji w postaci dwóch filmów — drugi o podtytule "Nowa epoka" wszedł w maju do kin. Hugh Bonneville, czyli serialowy Robert Crawley, uważa, że to właśnie dzięki sukcesowi "Downton Abbey" serial "Bridgertonowie" cieszy się dziś tak dużą popularnością.
Bridgertonowie powstali dzięki Downton Abbey?
Hugh Bonneville w rozmowie z serwisem Insider wyjaśnił, dlaczego jego zdaniem "Bridgertonowie" nie mogliby powstać, gdyby nie wcześniejszy sukces "Downton Abbey". Brytyjski serial debiutował we wrześniu 2010 roku i jak wspomina aktor, nie wszystkich z miejsca zachwycił i musiał walczyć o swój sukces.
— Zacząć od czegoś, to było lekko wyśmiewane, gdy zostało po raz pierwszy pokazane, na pewno przez [krytyków], jako nudny dramat kostiumowy, którego nikt nie chciał oglądać. I teraz jesteśmy, tyle lat później, urodziliśmy — czy też myślę, że urodziliśmy — seriale takie jak "Bridgertonowie", którzy mają całe nowe pokolenie ludzi zainteresowanych jeżeli nie dramatem kostiumowym, to przynajmniej pojęciem, że coś wydarzyło się wcześniej niż wczoraj.
Tymczasem fani zastanawiają się, czy jest szansa, by powstał także trzeci film poświęcony rodzinie Crawleyów. Hugh Bonneville nie mówi nie, ale zastanawiał się równocześnie, że być może jest to dobry moment, by zakończyć całą historię.
– Podejrzewam, że z praktycznego punktu widzenia to już się skończyło. Myślę, że to był dobry moment, żeby zrezygnować. Nie wiem. Nie zamierzam odgadywać przyszłości, ale przez chwilę pomyślałem – właściwie to czemu nie, róbmy to dalej! Ale myślę, że to może być trochę za mało.
Jeżeli kontynuacja powstanie, to najprawdopodobniej nie w najbliższym czasie. Twórca "Downton Abbey" jest mocno zaangażowany w prace nad 2. sezonem "Pozłacanego wieku". A sami aktorzy są zaangażowani w inne projekty i podczas promocji "Nowej epoki" podkreślali, jak trudne było zebranie ich wszystkich w jednym miejscu.