Nie będzie kolejnego filmu "Downton Abbey"? Hugh Bonneville sugeruje, że to już koniec historii Crawleyów
Karolina Noga
29 czerwca 2022, 15:03
"Downton Abbey" (Fot. Focus Features)
W maju do kin trafił kolejny film "Downton Abbey" o tytule "Nowa epoka". Czy na tym historia Crawleyów dobiegnie końca? Serialowy Robert mówi, że to niewykluczone.
W maju do kin trafił kolejny film "Downton Abbey" o tytule "Nowa epoka". Czy na tym historia Crawleyów dobiegnie końca? Serialowy Robert mówi, że to niewykluczone.
"Downton Abbey" przez lata emisji zyskało mnóstwo fanów na całym świecie, którzy z niecierpliwością czekają na dalsze losy ulubionych bohaterów. Po zakończeniu serialu powstały dwa filmy, a najnowszy z nich o podtytule "Nowa epoka" trafił na ekrany kin miesiąc temu. A co z kolejnym? Możliwe, że go wcale nie będzie.
Downton Abbey — czy będzie trzeci film?
Hugh Bonneville w rozmowie z The Hollywood Reporter zasugerował, że być może nadeszła pora na zakończenie historii rodziny Crawleyów.
— Podejrzewam, że z praktycznego punktu widzenia to już się skończyło. Myślę, że to był dobry moment, żeby zrezygnować. Nie wiem. Nie zamierzam odgadywać przyszłości, ale przez chwilę pomyślałem — właściwie to czemu nie, róbmy to dalej! Ale myślę, że to może być trochę za mało.
Aktor podkreślił, że jego zdaniem "Nowa epoka" w zgrabny i radosny sposób zakończyła historii, dlatego przeczuwa, że faktycznie nie będzie kolejnych kontynuacji.
— Myślę, że drugi film był bardzo radosny i stanowił dobry moment na zakończenie tej historii. Czuję, że to może się skończyć. Drzwi wciąż są otwarte, ale myślę, że to może być odpowiedni moment, by skończyć.
Niedawno na temat potencjalnego trzeciego filmu wypowiedział się twórca franczyzy, Julian Fellowes. Jak przyznaje, sam nie jest niczego pewien:
– Nie znam odpowiedzi [na pytanie o przyszłość serii], prawda jest taka, że jeśli ludzie zechcą więcej i obsada zechce więcej, wtedy jestem pewny, że znajdziemy sposób, aby dostarczyć więcej. Ale nie mam nic przeciwko temu, żeby to już był koniec, myślę, że to też jest w porządku. A jeśli przez lata dawaliśmy ludziom trochę przyjemności, naprawdę mnie to cieszy. Naprawdę jestem dość prostym człowiekiem – powiedział.
Wszystko wskazuje na to, że jeśli kontynuacja powstanie, to prawdopodobnie nie w najbliższym czasie. Aktorzy mają swoje zobowiązania, a Julian Fellowes aktywnie pracuje nad 2. sezonem "Pozłacanego wieku".