Victor Creel ze "Stranger Things" jest jak Edyp? Robert Englund ma ciekawą teorię dotyczącą swojego bohatera
Karolina Noga
16 czerwca 2022, 16:03
"Stranger Things" (Fot. Netflix)
Co wspólnego ma "Stranger Things" ze starożytnymi mitami? Według Roberta Englunda całkiem sporo — aktor podzielił się teorią dotyczącą swojego bohatera, Victora Creela. Spoilery!
Co wspólnego ma "Stranger Things" ze starożytnymi mitami? Według Roberta Englunda całkiem sporo — aktor podzielił się teorią dotyczącą swojego bohatera, Victora Creela. Spoilery!
W 4. sezonie "Stranger Things" została nam przedstawiona postać Victora Creela — człowieka uważanego w Hawkins za seryjnego mordercę sprzed lat, w którego wcielił się Robert Englund. Aktor podzielił się swoją teorią dotyczącą bohatera.
Stranger Things sezon 4 — dlaczego Victor Creel jest niewidomy?
Gdy Robin (Maya Hawke) i Nancy (Natalia Dyer) odwiedzają Victora Creela w szpitalu psychiatrycznym, ten opowiada im tragiczną historię swojej rodziny. Wspomina, że próbował wydłubać sobie oczy, aby dołączyć do zmarłej żony i córki. Tymczasem w rozmowie z The Hollywood Reporter podzielił się teorią dotyczącą innych motywacji bohatera.
— Myślę, że to [jest jak w] mitologii klasycznej. Edyp oślepia się, gdy uświadamia sobie, że spał z matką. Brzmi to trochę akademicko, ale może Victor, w głębi duszy, wie, że źródłem zła jest Henry. A ponieważ Victor tak bardzo kocha Henry'ego, kocha swojego chłopca, pozwolił, by doszło do tego nieszczęścia, więc dlatego się oślepia — wyjaśnił.
the only way to avoid seeing spoilers at this point pic.twitter.com/R2jUZQeagR
— Stranger Things (@Stranger_Things) June 6, 2022
W tym samym wywiadzie aktor opowiedział, że został "zbesztany" przez Netfliksa za wyjawienie informacji o tym, że Creel jest niewidomy. Englund zdradził również, że już wcześniej ubiegał się o rolę w "Stranger Things" — chciał zagrać już w 3. sezonie serialu, jednak nie otrzymał roli, o którą się ubiegał.
Henry Creel aka Jedynka aka Vecna to bez wątpienia jeden z groźniejszych przeciwników, z jakimi przyszło się zmierzyć głównym bohaterom "Stranger Things". Sam Jamie Campbell Bower, który wciela się w postać, przyznał, że bał się swojej roli. Równocześnie w rozmowie z Vanity Fair podkreślił, że nie uważa potwora za złoczyńcę.
— (…) Uwielbiam czarne charaktery. I uwielbiam czarny charakter w tym serialu, ale nie postrzegam go [Vecny] jako złoczyńcy. Oczywiście, jest on niejako naszym punktem spornym. Ale nigdy nie postrzegałem go jako złoczyńcy, ponieważ go rozumiałem.
Dwa finałowe odcinki "Stranger Things" zobaczymy już 1 lipca, a Netflix pokazał zdjęcia, na których bohaterowie przygotowują się do finałowego starcia z Vecną.