Joseph Quinn przypadkiem zdradził, co czeka Eddiego w finale 4. sezonu "Stranger Things". Co powiedział?
Agata Jarzębowska
4 czerwca 2022, 13:03
"Stranger Things" (Fot. Netflix)
Gwiazda 4. sezonu "Stranger Things" Joseph Quinn przypadkiem zdradził los, jaki czeka jego bohatera Eddiego w drugiej części sezonu. Uwaga na spoilery.
Gwiazda 4. sezonu "Stranger Things" Joseph Quinn przypadkiem zdradził los, jaki czeka jego bohatera Eddiego w drugiej części sezonu. Uwaga na spoilery.
Joseph Quinn, który dołączył do obsady jako Eddie Munson i błyskawicznie stał się jedną z ulubionych postaci widzów, przypadkiem zdradził, jaki los czeka jego bohatera w drugiej części 4. sezonu "Stranger Things". Aktor niechcący powiedział kilka słów za dużo w wywiadzie dla Inverse.
Stranger Things sezon 4 — co czeka Eddiego w finale?
Serialowy Eddie podbił serca widzów, nic więc dziwnego, że się o niego martwią. W finale pierwszej części Eddiemu udaje się uciec z Drugiej Strony dzięki pomocy nowych przyjaciół, ale niestety pod klątwę Vecny dostaje się Nancy (Natalia Dyer). W zwiastunie 4. sezonu "Stranger Things" było z kolei widać, jak metalowiec walczy z rojem nietoperzy z Drugiej Strony. Czy powinniśmy oczekiwać, że umrze w finale?
Okazuje się, że nie. W wywiadzie dla Inverse Joseph Quinn niechcący wygadał się o planach na 5. sezon, co oznacza, że jego bohater musiał przeżyć finał drugiej części 4. sezonu. Aktor powiedział, że jego bohater nie miał szansy spotkać się z Jonathanem Byersem (Charlie Heaton). Ale ma się to zmienić.
— Naciskamy na to w przyszłym sezonie — powiedział Joseph Quinn.
Oczywiście, ta krótka wypowiedź nie zdradza, co się dokładnie wydarzy w finałowych odcinkach 4. sezonu, ale wychodzi na to, że jeżeli o chodzi o przetrwanie tej dwójki bohaterów to możemy spać spokojnie.
Pierwszą część 4. sezonu skomentował ostatnio Stephen King, chwaląc i narzekając równocześnie — podobnie jak fani, pisarz nie jest zadowolony z podzielenia sezonu na części. Drugą część 4. sezonu zobaczymy dopiero 1 lipca na Netfliksie. Będzie się ona składała z dwóch odcinków, nad którymi ekipa ciągle pracuje.