Czy Natalia i Majka wreszcie będą razem? Gwiazdy i twórczyni "Kontroli" komentują zakończenie serialu
Nikodem Pankowiak
3 czerwca 2022, 15:29
"Kontrola" (Fot. Michał Stańczyk/TVN)
Czy Natalia i Majka wreszcie będą razem? Jak powinniśmy interpretować ostatnie sceny 4. sezonu "Kontroli"? O zakończenie serialu zapytaliśmy twórczynie i aktorki. Uwaga na spoilery!
Czy Natalia i Majka wreszcie będą razem? Jak powinniśmy interpretować ostatnie sceny 4. sezonu "Kontroli"? O zakończenie serialu zapytaliśmy twórczynie i aktorki. Uwaga na spoilery!
"Kontrola" przez długi czas wystawiała na próbę cierpliwość widzów, którzy chcieli, by Majka i Natalia otrzymały swoje szczęśliwe zakończenie. Ostatnia scena serialu platformy Player.pl daje w tej kwestii dość jasną odpowiedź.
Kontrola sezon 4 — czy Majka i Natalia będą razem?
Choć "Kontrola" w finale 4. sezonu — i prawdopodobnie całego serialu, choć ekipa nie wyklucza, że 5. sezon "Kontroli" kiedyś powstanie — zostawiła otwartą furtkę do interpretacji zakończenia, większość widzów serialu potraktuje je zapewne jednoznacznie. Czy końcowa scena w samochodzie od początku miała wyglądać właśnie w ten sposób?
— Nie pamiętam, jak narodziła się sama scena, ale cały ten odcinek z weselem napisałam w ogromnym przypływie emocji po koncercie Beaty Kozidrak – pamiętam, że miałam jakiś deadline i napisałam go dosłownie w jeden dzień. I tak jakoś wyszło, że wszystko sprowadziło się do tej jednej sceny w aucie — mówi Natasza Parzymies, twórczyni serialu.
Czy bohaterki serialu faktycznie mają szansę na happy end? Na drodze do tego stoi m.in. związek Natalii i Sylwii, ale finałowa scena sugeruje, że Natalia jednak wybrała Majkę. Wcielająca się w rolę Majki Ewelina Pankowska twierdzi, że łączące je uczucie było na tyle silne, że nie mogło być inaczej.
— Czasami rozpadają się związki takie jak ten Natalii i Sylwii, które teoretycznie mogłyby dalej trwać. Nie zawsze jest tak jak w komediach romantycznych, gdzie nie jest nam szkoda tych związków, które się kończą — bywa, że strata jest poważna. Z drugiej strony nieraz czujemy intuicyjnie, że po prostu nie możemy nie odejść do tej drugiej osoby. Myślę że tak jest w przypadku dziewczyn, że to uczucie jest na tyle głębokie, że po prostu wygrało i muszą się spotkać ze sobą.
Kontrola — jak interpretować zakończenie serialu?
Kiedy Natasza Parzymies, twórczyni "Kontroli", wpadła na pomysł, jak ma wyglądać zakończenie serialu? W jakim momencie zaczął on zmierzać właśnie do takiej puenty?
— Zaczynając pracę nad kolejnymi sezonami, zastanawiałam się, z jakimi emocjami zostawić widza i w ogóle jakie jest teraz moje spojrzenie na miłość. Pisząc pierwszy sezon, miałam takie podejście, że nie zawsze musimy być z ludźmi, których kochamy. Gdy zaczęłam pisać kolejne, moje nastawienie do miłości z różnych względów trochę się zmieniło i dlatego są one bardziej o dorastaniu do miłości i do tego, że na miłość po prostu trzeba być gotowym. I to była dla mnie ta puenta.
Najważniejsze pytanie pojawiające się wraz z ostatnią sceną, to czy Natalia i Majka wreszcie będą razem i znajdą szczęście u swojego boku. Choć wydaje się to raczej jasne, pozostało jednak pewne niedopowiedzenie. Grająca Natalię Adrianna Chlebicka ma własną teorię na ten temat.
— Wygląda, jakby dziewczyny dały sobie szansę. W trzecim sezonie Natalia nie była gotowa na dziecko, bała się go także z tego względu, co wpoiła jej mama. Ona wielu rzeczy się boi i potrzebuje więcej czasu, żeby się z nimi oswoić. Rozumiem jej wybory – czeka na dziewczynę, z którą jest w, powiedzmy, luźniejszej relacji, a ta dziewczyna wraca w ciąży. I nagle ona zostaje postawiona w sytuacji, w której nie miała możliwości podjąć decyzji, wypowiedzieć się, czy w ogóle jest gotowa na założenie rodziny. Natomiast samo zakończenie "Kontroli" jest dosyć otwarte, zostawia nadzieję i myślę, że wiele mówi o ich relacji. Bardzo je lubię.
A jeśli chcecie wiedzieć, jakie jest nasze zdanie na temat zakończenia serialu Playera, tutaj znajduje się nasza recenzja 4. sezonu "Kontroli".