"Czułem strach, kiedy to czytałem". Patrick Fabian i Bob Odenkirk o szalonym twiście z finału "Better Call Saul"
Agata Jarzębowska
27 maja 2022, 16:03
"Better Call Saul" (Fot. AMC)
Czy Patrick Fabian znał wydarzenia z finału sezonu 6A? Co o takim potoczeniu się sprawy myśli Bob Odenkirk? Aktorzy podzielili się swoimi wrażeniami po odcinku "Plan and Execution". Spoilery.
Czy Patrick Fabian znał wydarzenia z finału sezonu 6A? Co o takim potoczeniu się sprawy myśli Bob Odenkirk? Aktorzy podzielili się swoimi wrażeniami po odcinku "Plan and Execution". Spoilery.
Choć Bob Odenkirk zapowiadał emocjonujący finał pierwszej części 6. sezonu "Better Call Saul", nikt nie mógł przewidzieć takiego rozwiązania sprawy. Nawet sami aktorzy. Co myślą o niespodziewanej śmierci prawnika Howarda Hamlina w domu Saula, i to z ręki Lalo (Tony Dalton)? I czy Patrick Fabian wiedział wcześniej, jak skończy jego bohater?
Better Call Saul — Patrick Fabian o finale sezonu 6A
Patrick Fabian, wcielający się w Howarda, przyznał w rozmowie z The Hollywood Reporter, że nie zdradzono mu odpowiednio wcześniej, jak potoczą się ostatnie chwile jego postaci.
— Powiedzieli: "Naprawdę ci się spodoba. Wymyśliliśmy coś, na czym oprze się cały sezon i jesteśmy tym podekscytowani". Ale nie zdradzili mi żadnych szczegółów.
Aktor przyznał, że do ostatnich chwil nie wierzył, że Howard zginie, i stał murem za swoim bohaterem.
— Byłem po stronie Howarda. On jest jak prorok, który widzi płonący krzak, ale nikt nie wierzy w płonące krzaki. I ma dowody, żeby to poprzeć, rozwiązał sprawę. Wie, że ma rację, ale mu nie wychodzi. I gdy Lalo przychodzi, w tej finałowej scenie, ja też czułem strach, kiedy to czytałem. Jako aktor ciągle wypierałem w sobie, że to naprawdę się stanie, i kiedy to czytałem, było to takie nagłe i niespodziewane.
Ale też jest poczucie, że Howard jest skończony w scenie w biurze z Cliffem [Ed Begley Jr.]. On stara się to wytłumaczyć, ale Cliff sugeruje, że już koniec — nawet jeżeli masz rację, to koniec. Jimmy i Kim rozebrali go w jego własnym biurze, obnażyli go. To upokorzenie ponad wszelkie pojęcie, a potem ta finałowa scena jest jak prawdziwy cios.
W rozmowie z AMC aktor przyznał, że Howard był cały czas w błędzie, ale nie sądzi, by wchodzący nagle Lalo go zdziwił.
— W tamtej chwili, Howard myśli, że Kim i Jimmy żyją w jakimś cyrku chaosu, ponieważ tak jest. Więc pomysł, że ktoś nagle wchodzi, nie zaskakuje Howarda w ogóle. Po pierwsze, nigdy nie był w ich mieszkaniu, a po drugie, myślę, że on sobie myśli: "Tak, tak się dzieje bez przerwy. Ludzie wchodzą i wychodzą".
Z kolei w programie "Talking Saul" (via CheatSheet), wyemitowanym zaraz po odcinku "Better Call Saul" Bob Odenkirk określił ten odcinek majstersztykiem.
— Myślę, że to majstersztyk, jeśli chodzi o opowiadanie historii. Jak tak wiele rzeczy, które są w tym świetne, ze względu na to, co to robi Jimmy'emu i Kim bezpośrednio. Tyle złych rzeczy się dzieje.
Druga część 6. sezonu "Better Call Saul" będzie miała premierę 12 lipca. W międzyczasie zapraszamy do przeczytania naszej recenzji finału pierwszej części 6. sezonu "Better Call Saul".