Jaką rolę pełni tajemniczy zegar w 4. sezonie "Stranger Things"? Bracia Dufferowie uchylają rąbka tajemnicy
Agata Jarzębowska
13 kwietnia 2022, 16:03
"Stranger Things" (Fot. Netflix)
W zapowiedziach do 4. sezonu "Stranger Things" regularnie pojawia się tajemniczy zegar. O co chodzi? Bracia Dufferowie mówią, jaką rolę odegra w serialu. I dlaczego lepiej go unikać.
W zapowiedziach do 4. sezonu "Stranger Things" regularnie pojawia się tajemniczy zegar. O co chodzi? Bracia Dufferowie mówią, jaką rolę odegra w serialu. I dlaczego lepiej go unikać.
Stary, antyczny zegar powraca regularnie w zapowiedziach 4. sezonu "Stranger Things" — w tym także w jego pełnym zwiastunie — a fani podejrzewali nawet, że może on sugerować podróże w czasie. O ile bracia Dufferowie nie potwierdzili takiej możliwości, to jednak delikatnie naprowadzają fanów, co zegar może oznaczać. I zaskoczeniem nie będzie, że raczej nie jest on zwiastunem dobrej nowiny.
Stranger Things — gdzie pojawiał się mroczny zegar
Tajemniczy zegar towarzyszy nowemu, mrocznemu klimatowi serialu. Nie ma wątpliwości, że "Stranger Things" wejdzie w gatunek horroru, a sam zegar wydaje się pełnić w tym dość kluczową rolę. Sugerują to wszystkie zapowiedzi, które CheatSheet zebrało w jednym miejscu.
Na jednym z pierwszych ujęć reklamujących 4. sezon, jakie zobaczyliśmy, była ukryta tarcza zegara, owinięta charakterystycznymi naroślami z Drugiej Strony. W kolejnej zapowiedzi było laboratorium w Hawkins z zegarem w ścianie i wskazówkami ustawionymi na trójce i dwunastce. Jednak najbardziej znacząca obecność zegara pojawiła się w zapowiedzi z domem Creela.
welcome to the creel house pic.twitter.com/y3qB2AVuxk
— Stranger Things (@Stranger_Things) September 25, 2021
Widzimy na nim, jak dzieciaki z Hawkins badają opuszczony dom Creela, a całość utrzymana jest w klimacie mrocznego horroru. Tykanie zegara zdaje się w nim zapowiadać nadchodzącą tragedię. Ten sam zegar został użyty na plakacie wypuszczonym 15 lutego, a ostatnio showrunnerzy serialu użyli go do internetowego odliczania czasu do wypuszczenia pełnego zwiastuna.
Stranger Things — zegar będzie ważny w 4. sezonie
Twórcy serialu, Ross i Matt Dufferowie, nie ukrywają, że zegar ma ogromne znaczenie w nadchodzącym sezonie. W rozmowie z IGN zdradzili, że jest on ważną częścią zagadki, jaką dzieciaki z Hawkins będą musiały rozwiązać. Ross Duffer zapowiedział:
— To jest podstawa tajemnicy, jaką grupa z Hawkins próbuje rozwiązać. Nie chcę więc zdradzać za dużo, poza tym że zegar odgrywa bardzo, bardzo ważną rolę w tym, by mogli posunąć się dalej [w rozwiązywania zagadki].
Mark Duffer ujawnił trochę więcej, zdradzając, że zegar jest niebezpieczną rzeczą:
— I nie chcesz zobaczyć zegara! Jeżeli go zobaczysz, to nie jest dobrze. Max niestety widziała zegar i w zwiastunie widzimy ją później lewitującą, więc nie wygląda to na dobrą rzecz.
Czego możemy oczekiwać? Na pewno czekają nas klimaty rodem z nawiedzonego domu. Mark Duffer opowiedział co nieco o zamiłowaniu do horroru:
— Myślę, że już od dłuższego czasu chcieliśmy zrobić coś w stylu nawiedzonego domu. Każdego roku próbujemy zrobić coś innego. Tym razem skłaniamy się w kierunku horroru. Obecnie mamy nasze dzieciaki w szkole średniej i poczuliśmy, że to naturalne, że powinny znaleźć się w filmowym horrorze.
Klimatu horroru nie oddaje tylko nawiedzony dom czy tajemniczy zegar. Mocnym nawiązaniem jest także obsada, w której znalazł się Robert Englund, grający pozbawionego oczu Victora Creela. Robert Englund grał tytułową rolę Freddy'ego Kruegera w kultowym filmie "Koszmar z ulicy Wiązów", możemy się więc spodziewać prawdziwie mrocznego występu.
4. sezon "Stranger Things", który ma składać się z dwóch części – premiera pierwszej planowana jest na 27 maja, a drugiej na 1 lipca – będzie zarazem sezonem przedostatnim. Twórcy zapowiadają, że odcinki będą dłuższe niż kiedykolwiek do tej pory, a tymczasem Netflix już zamówił finałowy 5. sezon "Stranger Things". Możliwe jednak, że na tym wcale nie koniec — bracia Dufferowie sugerowali, że jest też szansa na spin-offy.