Gwiazdy "Bridgertonów" musiały podpisać osobne zgody na sceny seksu. Umowy są zaskakująco szczegółowe
Agata Jarzębowska
18 marca 2022, 15:03
"Bridgertonowie" (Fot. Netflix)
W "Bridgertonach" jest dużo scen seksu, a te muszą być bezpieczne dla aktorów. Okazuje się, że podpisują oni specjalne umowy, wyrażając zgodę na kręcenie takich scen.
W "Bridgertonach" jest dużo scen seksu, a te muszą być bezpieczne dla aktorów. Okazuje się, że podpisują oni specjalne umowy, wyrażając zgodę na kręcenie takich scen.
Zastanawialiście się, jak wygląda kręcenie intymnych scen od kulis? Wielu aktorów powtarza, że nie ma w tym nic z romantyczności, a samo przygotowanie do tych scen okazuje się być bardziej skomplikowane, niż mogłoby się wydawać. W "Bridgertonach" wszyscy muszą podpisać bardzo szczegółowe umowy wyrażające zgodę na wystąpienie w takich scenach.
Bridgertonowie — specjalne umowy na sceny seksu
Jak podaje "The Sunday Times", Simone Ashley (serialowa Kate) i Jonathan Bailey (serialowy Anthony), czyli gwiazdy 2. sezonu, podpisali kontrakty, w których ustalono bardzo dokładnie przebieg scen seksu. Określono w nich nie tylko, co może zostać pokazane na ekranie, ale także, gdzie będą dotykani. To podejście bardzo chwali Jonathan Bailey:
— Nikt nie wchodzi na plan roztrzęsiony i martwiąc się, jak to się potoczy. Jeżeli masz jakieś wątpliwości, możesz z nimi [reżyserem, koordynatorką scen intymnych] porozmawiać. To zamienia sceny seksu w taniec oparty na choreografii.
Za sceny intymne w 2. sezonie serialu "Bridgertonowie" odpowiadają Lizzy Talbot oraz Joshua Okpala, a Lizzy Talbot była obecna także na planie 1. sezonu. To nie pierwszy raz, kiedy Jonathan Bailey chwali podejście twórców serialu do scen seksu. Wcześniej wypowiedział się o ciekawych technikach, jakie wykorzystują na planie:
– Jeżeli dwoje ludzi nagrywa scenę seksu, zasadą jest, że muszą mieć trzy bariery, które ich oddzielają, i są pewne akty, w których do połowy napompowana piłka do siatkówki pozwala na ruch, bez konieczności prawdziwego fizycznego kontaktu. To jest dość głupiutkie, mamy wiele zabawnych momentów, ale dzięki temu jest mniej niezręcznie.
2. sezon "Bridgertonów" skupi się na poszukiwaniach żony przez Anthony'ego. Motywowany rodzinnym obowiązkiem, najstarszy z rodzeństwa Bridgertonów długo nie trafia na debiutantkę, która spełniałaby jego wyśrubowane standardy, dopóki w jego życiu nie pojawiają się przybyłe z Indii siostry Sharma – Edwina (Charithra Chandran) i Kate. Początkowo Anthony zabiega o względy Edwiny, jednak na jego drodze staje jej siostra, która odkrywa prawdziwą naturę jego intencji, czyli fakt, że miłość nie jest wysoko na liście jego priorytetów. Wkrótce jednak słowne przepychanki Anthony'ego i Kate zaczynają ich do siebie zbliżać.